Do łotewskiej wioski przyjechał filantrop z południowej Łotwy. Miał tyle zimnioków ile tylko dusza zapragnęła. Chłopi patrzyli się na niego jak na Boga, a on zaczął rozdawać zimnioki. Wtedy jeden chłop powiedział do drugiego:
- Uszczypnij no mnie, mam nadzieję, że to nie jest sen!
Miał rację, to nie był sen. To były halucynacje z niedożywienia. Na Łotwie nie ma filantropów. Jest tylko mróz i śmierć.

#lotewskichlop
Budo

@BjornIronside takie jest życie.

Zaloguj się aby komentować