Dnia 9 czerwca 1992 roku nakładem wytwórni muzycznej Roadrunner Records ukazał się drugi album studyjny deathmetalowej formacji Deicide zatytułowany Legion. Nagrana we współpracy ze Scootem Burnsem płyta zawierała dewastujący wszystko, co napotka na swojej drodze death metal. W porównaniu do debiutu, który niedługo będziemy wspominać, jest to death metal nieco mniej bestialski i prosty, natomiast jest zdecydowanie bardziej techniczny i złożony. Świetne, gwałtownie zmieniające się riffy, odjechane partie solowe, wściekle ryki Glena Bentona i niesamowite partie perkusyjne Steve'a Asheima dały w rezultacie pozycję, której wstyd nie znać, jeśli jest się maniakiem ekstremalnego metalu. No i do tego te satanistyczne, pełne nienawiści do wszystkiego, co chrześcijańskie potęgują jeszcze agresywny wymiar muzyki zawartej na tym albumie.
https://youtu.be/re5Xxe4V-a4
#metal #deathmetal #muzyka #tegodniawmetalu

Zaloguj się aby komentować