Komentarze (2)
Grzmotnę (wygrzmocę? XD) artykuł bo lubię i cenię Bartosza Czekałę.
24 lutego 2022 wpadłem w kilkumiesięczny nałóg śledzenie każdej wiadomości nie tylko z frontu ale też z Ukrainy, Rosji i Białorusi. Stałem się kompletnie bezproduktywny, bo od lat nie było takiej wojny tak blisko nas i musiałem wiedzieć co się dzieje. W kwietniu zrozumiałem, że coś jest ze mną nie tak. Źle się czułem i psychicznie i fizycznie. Zacząłem łazić po lekarzach. Rzeczywista poprawa nastroju nastąpiła gdzieś w sierpniu, gdy zacząłem sobie regularnie organizować rozrywki z dala od internetu. Mecz, koncert, kilkugodzinny spacer bez gapienia się w telefon i sprawdzania co nowego na tej wojnie i zacząłem znowu czuć satysfakcję z życia.
Nieświadomość i ignorancja w tych czasach to jest błogosławieństwo.
Zaloguj się aby komentować