Czekając aż ostygnie i będę mógł zapakować do lodówki napije się truskawkowki.
#gotujzhejto #domowelepsze
@Astro przepis z neta - Dasz link?
Przepis z książki - dasz screena?
Proszę, zbieram pomysły na dania sloikowe, leczo się już przejadło...
@plemnik_w_piwie muszę Cię zasmucić. Przepis z głowy.
Dość prosty.
Mięso kroisz w kostkę, takiej wielkości kawałki jak lubisz i marynujesz w przyprawach jakie lubisz. Najlepiej zostawić na noc ale niestety bałem się ze dziś będę musiał więcej pracować dlatego u mnie karkówka wołowa leżała tyko godzinę w przyprawach.
Przyprawy jakie kto lubi u mnie była sól (przyjmuje ok 8 gr na kg. Można trochę więcej). Po 1-2 łyżeczki pieprzu na kg. Czosnek suszony żeby szybciej było (normalnie stosuje surowy, ale tu brakowało czasu). Ok 1.5 łyżeczki na kg. Papryka wędzona, mam mega ostrą wiec tylko pół łyżeczki ale i tak pali.
Jak mięso się marynuje to kroisz warzywa jakie lubisz. U mnie to było 3 papryki czerwone (uwaga! Jak masz czas to opal skórkę!). Trzy średnie marchewki (dają dużo słodyczy, dałbym cztery ale zabrakło). Pieczarki.
Z opcjonalnych- super sprawdza się por. Niezła jest cukinia (nie przepadam ale pasuje). Ziemniaki.
Zasadniczo układ łowieniem być taki 1/3 mięsa 2/3 warzyw. To podobno złoty środek. Ale kto zabroni zmienić proporcje.
Mięso podsmażam na wysokiej temp. Tylko żeby „zamknęło” się. Wtedy jest bardziej soczyste i kruche. Jeśli nie masz czasu możesz wrzucić bez smażenia ale wtedy będzie lekko ciągliwe, gumowate ale smaczne i zjadliwe.
Jak usmaze mięso to później warzywa na patelnie. Najpierw marchewka, tylko żeby się lekko skarmelizowala i do gara.
Cebulka z pieczarkami. Lekko podsmażyć na średniej temp i po ok 4-5 minutach dodaje pokrojony w plasterki czosnek (można w całości). I do gara.
Na samym końcu papryka ale nie jest to konieczne żeby ja podsmażać.
Na koniec dodaje do gara tyle ziemniaków żeby proporcje warzyw na oko sie zgadzały.
Dodaje passate pomidorową (ale można dowolną) i w zależności czy chce bardziej zupę czy gulasz uzupełniam woda lub rosołem. Ja dodałem rosół wołowy (miałem resztki) bo chciałem bardziej płynna potrawę. Można zagęszczać mąką.
Do wolnowaru na 8 godzin wysoka temp i gotowe. Można jeść.
Zaloguj się aby komentować