Dla każdego coś przykrego, wydanie dziedziczne.

Zapewne nikt nie pamięta wpisu o dziedzictwie Dudy, owszem był zabawny ale nie aż tak.
Pisałem w nim że dziedzictwem Dudy ma być Mastalerek na prezydenta, hahaha bardzo śmieszne.

No to:

Marcin Mastalerek kandydatem na prezydenta? "Jestem namawiany" - RMF 24

#polityka

Jeśli rozpatrywać to w kategorii ego to Mastalerek już nawet prezydentem jest
W kategorii sprawowana urzędu też jest, no może tak w połowie, jednak Duda nie wszystko czyta z kartki i zawsze wtrąci jakieś własne przemyślenia a jak się właśnie przekonaliśmy nie brak mu polotów albo nawet odlotów

Od strony realnych szans?
Kaczor go nie poprze ale jeśli nadejdzie rozłam i ruszy projekt stworzenia oświeconej prawicy (co prawda taka ona oświecona jak ruski przyrząd do świecenia w dupie) to do przeskoczenia ma tylko Morawieckiego, o ile prokuratura ruszy dupę wystarczająco wcześnie to będzie niski skok a potem to już tylko uzbieranie kasy na kampanię i to jest niebanalny kłopot bo nie bardzo widzę chętnych na zrzutkę.

Odrębną bardzo ciekawą kwestią jest na kogo postawi sam Kaczyński, większość wewnętrznego kręgu Partii prezentuje nawet dla Jarka powab brudnej, mokrej ściery (zresztą on ich zna lepiej niż my więc w jego oczach może nawet do tego poziomu nie sięgają) a do tych co mają coś więcej prokuratura zaraz będzie mieć jakieś uwagi co prezesowi może za bardzo nie przeszkadza ale przeszkadza mu samodzielność kandydata więc pozostaje Błaszczak i Szydło?
No bo kto?
Rysiu Czarnecki objedzie mu Polskę kabrioletem?
Terlecki wybije się na przecinaniu wstęg we wszystkich nowo budowanych fabrykach kleju?
Antoni M. wyjaśni w końcu zagadkę lotu PLF 101?
Ela Witek podbije serca projektem Polska Królowa Tapirów?
Marek Suski wystrzeli w sondażach za sprawą serii celnych pytań w debacie prezydenckiej?
Kamiński wyrwie murom zęby krat?
Zresztą on jest taki kojarzony z Wąsikiem że musieliby startować razem:
Kamiński-Wąsik Pretendent Duet! Głosuj na dowolnego aby wybrać obu!
W sumie jakby ich zszyć chirurgicznie to może by to nawet prawnie przeszło.
Brudziński spuści wpierdol kontrkandydatom?
Jacek Kurski wyciągnie każdej konkurencji krzyżackiego pradziadka spod Grunwaldu?
Swoją drogą to jest tak śliski typ że urząd prezydenta musiałby zatrudnić człowieka z mopem żeby szedł za nim krok w krok i wycierał podłogę.
Profesor Karski? No to PO może wystawić misia Koralgola i w byciu misiem jest przegrany, intelektualne tez obskoczy wpierdol.
Gliński? Facet którego wyruchała Dama z łasiczką? ( a potem drugi raz sama łasiczka)
Kuchciński? No może, podobno blisko mu do młodzieżowego elektoratu płci pięknej a to może być ten języczek u wagi albo Uwagi TVN, zależy czy się taśmy znajdą.
Dworczyk? No fakt, w internecie rob zasięgi a maile od niego czytają wszyscy.
Czarnek? Jezu, jak on chce, jak on bardzo chce, ostatnio to widziałem taką chcicę jak mój pies znalazł sukę w cieczce
Ale nie zaruchał i z Czarnkiem będzie to samo, choć charakterologicznie powinien Kaczosławowi pasować bo to taki Duda bis tylko spasiony
A może sam Jarosław? Jakby co to łeb se skręcę ale to muszę zobaczyć (# pdk)

Prawica musi liczyć na to że Hołownia wyjmie PO wystarczająco dużo głosów żeby po pierwszej turze został w polu Hołownia i ich kandydat ale sprawa aborcji przed ostatnimi wyborami pokazała że Hołownia nie ma u wyborców PO czego szukać.
Przytomny szef sztabu wyborczego PO (a tam po wielkiej smucie kopaczowo-schetynowej pojawili się fachowcy od polityki) ogra Szymona jak przedszkolaka (przy ogromnej, społecznej w tym mojej sympatii do marszałka za styl sprawowana urzędu) zarówno w tej kwestii jak i w paru innych na których Szymon chce się odróżnić.

Tych wyborów nie wygra osoba tylko wygra je prawo do aborcji i prawo do (przestrzegania) prawa ale to kwestia aborcji zmobilizuje tą część elektoratu która da przewagę.

Gx