Postanowiłem sobie je kupić przede wszystkim z tego powodu że mam mało singli z polską muzyką a dwa zawsze to jakaś ciekawostka do pokazywania znajomym anglikom co nie pomyśleli że w komuniźmie nasz dzielny kraj miał nawet problem nawet z PCV do tłoczenia płyt i musieliśmy robić taki chłam. Zresztą warto wspomnieć przy okazji że produkcja pocztówek dźwiękowych to jedna z pierwszych rozpowszechnionych szeroko działalności prywatnych przedsiębiorców po małej stabilizacji więc przy okazji kawałek historii rodzimego kapitalizmu. Dzięki takim pocztówkom zaistnieć mogły też takie osobistości jak np. Janusz Laskowski zwany królem pocztówek dźwiękowych, którego hitów nie grało radio ani telewizja a mimo to jego piosenki słuchała cała Polska :)
Największe zaskoczenie przyszło jednak z innej strony - okazało się że gros tego zbioru to pocztówki wysyłane regularnie do niejakiej pani Jadwigi Nowackiej z Plymouth od siostry z Kłobucka
Wszystko elegancko przyszło popakowane w kawałki przyciętej starej gazety czy czegoś w tym stylu, od siebie dodałem tylko naklejki z tytułem bo te wytłoczenia w plastiku to ciężko dojrzeć no i mam to co widzicie - przesłuchuję na słuchaweczkach na takim a'la bambino żeby nie uszkodzić igły w tych lepszych gramofonach i dodaje do zbiorów kolejną nowość
#muzyka #winyle #historia #ciekawostki
rewelacja. miałem kilka takich. zajechałem je na gładko
@em-te Mama mi mówiła że babcia też miała kiedyś tego mnóstwo z młodzieńczych lat - tylko poleciały do kosza przy którymś remoncie, a szkoda bo miałbym teraz czego słuchać
Zajebiste są te opisy…ja kiedyś miałem w ręku takie archiwum, ale pocztówki nie były opisane…
@AndrzejZupa Ja sobie sam opisałem tymi naklejkami czytając pod słońce to co było wytłoczone w plastiku, dwie czy trzy na słuch bo nie miały nic - ale na szczęście były znane mi te utwory więc też opisałem
@MarianoaItaliano chodziło mi o te osobiste przekazy, życzenia...to jest ekstra...zatrzymane w czasie....
@AndrzejZupa Aa, te dedykacje
Ja lubię takie ciekawostki ogólnie, na kilku albumach długogrających też mam jakieś tam dedykacje np. jakiejś Cioci Stefy z Warszawy z 1975 roku dla Rysia i jego wybranki życiowej Margarett
@MarianoaItaliano o stary, ja mam tego z 500 sztuk, nie chcesz trochę odkupić? Od albumów po jakieś wyświechtane pocztówki czy nawet obrazek z plastiku. Nie wiem czy to jeszcze działa, ale mam gdzieś w domku na drzewie. Roczniki 60-90.
@wiatraczeg Wiesz, nie kupuję wszystkiego jak leci bo nie mam gdzie tego magazynować, zresztą jak kupuję w PL to tylko kilka albumów czy singli które mam szansę zabrać ze sobą do walizki. Na taki towar to musiałby albo busiarzem przesyłać albo musiałbym autem przyjechać
Wielokrotnie kupiłbym sobie nawet częściej jakąś płytę z Polski z dostawą do UK, ale dostawa jest często droższa niż sama płyta więc kupuję rzadko i do Polski do babci na paczkomat, jak jestem w kraju to sobie odbieram od niej.
@MarianoaItaliano Musiałbym to posortować, ale jak miałbyś chęć na takie cuda, to z przyjemnością opróżnienię kartony.
Słuchasz w ogóle tego, czy raczej zbieractwo?
@d.vil Słucham
@MarianoaItaliano ok, to już wiem skąd ten nick
@MarianoaItaliano Klub ludzi pozytywnie zakręconych wita, fajna zajawka colego.
@MarianoaItaliano Te pocztówki dźwiękowe to nasz rodzimy endemit. Za granicą nie mogą się temu nadziwić bo nigdzie indziej nikt nie wpadł na pomysł pocztówki, którą można odtwarzać, aż dziwne. Choć pewnie próby były, ale pewnie nikomu się nie przypadła koszmarna jakość dźwięku z nich. To się tylko nadawało na tokarki do płyt typu bambino.
@Eternit_z_azbestu Znaczy się to nie tak - na zachodzie były flexi discs tylko nie na taką skalę, u nich były to jakieś tam nadrukowanki na tyle opakowania od płatków śniadaniowych czy jakiś gadżet reklamowy. Techmoan zrobił o tych naszych niezły materiał
Zaloguj się aby komentować