Były premier Wielkiej Brytanii David Cameron został w poniedziałek nowym ministrem spraw zagranicznych. Od ponad siedmiu lat nie zajmował się czynnie polityką.
Cameron został premierem w maju 2010 roku. Ustąpił ze stanowiska w 2016 roku, niespełna trzy tygodnie po referendum w sprawie wystąpienia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej.
Powołanie Camerona na stanowisko szefa dyplomacji jest z kilku powodów ogromną sensacją. Po pierwsze niezwykle rzadko zdarza się, by były premier obejmował później niższe rangą stanowisko, po drugie — od siedmiu lat nie udziela się czynnie w polityce i nie jest posłem, po trzecie — bo opowiadał się za pozostaniem Wielkiej Brytanii w UE, podczas gdy premier Rishi Sunak za wystąpieniem.
https://www.onet.pl/informacje/onetwiadomosci/wielki-powrot-davida-camerona-byly-premier-w-zupelnie-nowej-roli/hdvrgf3,79cfc278
#wiadomosciswiat #uk
@smierdakow He's hardcore and he knows the score
@smierdakow Ciekawe. Za jego czasów relacje chińsko-brytyjskie były w zasadzie w szczycie, sam Cameron od momentu przestania bycia PM był m.in. wiceszefem chińsko-brytyjskiego funduszu inwestycyjnego czy w paru innych kwestiach lobbował za chińskimi pieniędzmi. Ale od tego czasu w relacji UK-Chiny dużo się zmieniło, włącznie z chińską aferą szpiegowską w brytyjskim parlamencie. Ciekawe, w którą stronę to teraz pójdzie
Myślę że racja stanu. Widocznie układy do których miał dostęp są krytyczne dla WB i go namówili.
Cameron to ciekawa postać, próbował zrobić zwrot w polityce torysów na pozycje pre-thatcherowskie do klimatów red tory w duchu Disraelego, ale się nie udało. W czasach kiedy praktycznie wszyscy politycy to albo neo- albo socjal- liberałowie to z pewnością warte wzmianki.
Zaloguj się aby komentować