… przez pierwsze kilkanaście lat od swojego debiutu, ludzie uważali mysz komputerową za zbędny gadżet?
Przyjmuje się, że pierwszy komputer został zaprezentowany publicznie po raz pierwszy w 1946 roku. Jeszcze długi czas później komputery były uważane wyłącznie za narzędzia służące do przeprowadzania skomplikowanych obliczeń. Istniały jednak wyjątkowe osobistości, które wyłamywały się z tego toku myślenia. Jedną z nich był niewątpliwie Vannevar Bush, którego przedstawiłem wam już w jednej z poprzednich ciekawostek ( klik ). Wspominam o nim, ponieważ główny bohater dzisiejszej ciekawostki, Douglas Engelbart, był niejako kontynuatorem myśli Busha. To właśnie ta myśl doprowadziła do wynalezienia takich rzeczy jak hipertekst, interfejs użytkownika czy właśnie mysz komputerowa.
Douglas Engelbart urodził się w 1925 roku w Stanach Zjednoczonych. Dziś za jego „antyczne” przekonania wielu nazwałoby go głupcem. Mężczyzna bowiem swoje życiowe potrzeby zdefiniował w ten sposób: „stała praca, małżeństwo i życie w szczęściu”. Jak więc widzimy, wśród jego pragnień nie było jakże pożądanych dziś pieniędzy, władzy czy sławy.
Pragnienia mężczyzny doprowadziły go do życiowego motta: „skoncentruję swoją karierę na czynieniu świata lepszym miejscem” – któremu mężczyzna wierny był do końca swoich dni. Toteż po zainspirowaniu się artykułem „As We May Think” autorstwa V. Busha, przeszedł on do czynów i do czynienia świata lepszym miejscem, tj. do pracy nad udostępnieniem całej dostępnej ludzkości wiedzy dla wszystkich za pomocą interaktywnych komputerów.
Do końca lat 60. Douglas wraz ze swoim zespołem opracowali między innymi ekran z mapą bitową, mysz, hipertekst i pierwszy graficzny interfejs użytkownika. Dziś skupimy się jednak na wynalezieniu myszy komputerowej, która w swojej pierwszej odsłonie została nazwana „wskaźnikiem pozycji X-Y dla systemu wyświetlania”.
Douglas złożył podanie o patent na mysz komputerową w 1967 roku i uzyskał go w 1970. Patent był ważny przez 15 lat. Nie miało to jednak większego znaczenia, gdyż wówczas nie istniały jeszcze komputery osobiste, a naukowcy pracowali głównie na komputerach pozbawionych graficznych interfejsów. Z tego powodu przez pierwsze kilkanaście lat swojego istnienia mysz komputerowa była traktowana jako wyłącznie ciekawostka.
Douglas Engelbart i instytut naukowy, dla którego pracował, na tyle nie dostrzegli wartości rynkowej swojego wynalazku, że nie tylko nie starali się o przedłużenie patentu, ale jeszcze przed jego wygaśnięciem umożliwili produkcję własnych myszek swojej konkurencji na rynku komputerów. Z tego faktu skorzystała m.in. firma Apple, która rozreklamowała myszki do tego stopnia, że dziś nie wyobrażamy sobie komputerów bez nich.
Sam Douglas jednak nigdy nie uzyskał żadnych profitów finansowych związanych z konstrukcją pierwszej myszki komputerowej.
#ciekawostinwestycyjne
Tutaj pojawiają się te całe kontrowersje z Jobsem ale fakt jest taki, że naprawdę rozpopularyzował on myszkę jako podstawowy przybędnik komputerowy. Gdyby nie jego akcje marketingowe z Andy Warholem cholera wie jak dalej toczyłaby się rozwój komputerów, być może dalej byłby tylko kojarzone z elektroniką biurową zamiast z niezwykle wszechstronnym narzędziem do wszystkiego.
Na pewno kwestie finansowe pozostawiały wiele do życzenia, Jobs to był kawał psychopatycznego drania ale fakt jest taki, że nawet jeżeli nie bezpośrednio jako inżynier to zrobił bardzo dużo dla elektroniki użytkowej. Zarówno PC jak i nawet telefony, gdzie od pierwszego telefonu od Apla telefony naprawdę wiele się nie zmieniły i konkurencja przez ostre zagrania patentowe potrzebowała dobrych pięć lat żeby nadrobić amerykańską myśl.
Fajna ciekawostka, ale na boga, kiedyż to ludzkość miała swój debiut? I gdzie?
Zaloguj się aby komentować