... na świecie ponad 800 milionów osób cierpi z powodu chronicznego głodu?
Przez kilka lat, począwszy od 2015 roku liczba osób dotkniętych głodem stała w miejscu. Niestety, od 2019 roku zauważamy znaczący wzrost liczby osób doświadczających chronicznego głodu. W ciągu zaledwie dwóch lat liczba ta wzrosła o 150 milionów osób! Szacuje się, że około 10% całej populacji cierpi na chroniczny głód, a kolejne 30% doświadcza okresowego głodu. Eksperci mają nadzieję, że uda się odwrócić ten trend i do końca 2030 roku wrócimy do sytuacji sprzed 2015 roku...
Z drugiej strony, mamy do czynienia z otyłością, która staje się coraz większym problemem na świecie. Szacuje się, że liczba osób dotkniętych otyłością prawie podwoiła się w ciągu ostatnich 25 lat i obecnie dotyka niemal 2 miliardów ludzi!
Przyszło nam żyć w naprawdę ciekawych czasach. Z jednej strony nadal borykamy się z problemem głodu na świecie, z drugiej już zmagamy się z nowym, śmiertelnie niebezpiecznym problemem - otyłością. Z jednej strony liczba osób cierpiących na chroniczny głód gwałtownie wzrasta, z drugiej - w tym samym czasie miliarderzy podwajają swoje fortuny…
Po więcej ciekawostek inwestycyjnych kliknij -> #ciekawostinwestycyjne
Niedawno założyłem stronę na Facebooku o nazwie „Ciekawostki Inwestycyjne”. Początki bywają trudne, tak też jest w tym przypadku. Z tego powodu niezwykle miło by mi było, gdybyś poratował mnie lajkiem
Dziwne, że nikt tym głodującym ludziom nie powie, że wystarczy, żeby się dużo uczyli i wtedy nie będą głodować.
@rakokuc raczej powinni im mówić żeby nie rozmnażać się ponad pojemność środowiska w którym żyją, trochę brutalne ale taka jest prawda
@epsilon_eridani @rakokuc zdajecie sobie sprawę z tego ze prawie połowa ludzi na ziemi żyje za mniej niż 6 dolarów dziennie?
@CiekaowstkInwestycyjne tak, tylko pytanie ilu z nich można pomóc nie zmniejszając swojego poziomu życia, ja jestem lojalny wobec mojej rodziny i społeczności, nie jestem odpowiedzialny za los tych ludzi. Moim zdaniem to co można zrobić to edukować i wspierać przedsiębiorczość, pomoc humanitarna daje tyle że przyjdzie na świat więcej istot żyjących w biedzie
@epsilon_eridani nie do końca, bo niektórymi swoimi działaniamy wpływamy na losy ludzi nawet na drugim końcu ziemi, często wpychając ich w biede. Np. taką zdawałoby sie błachą czynnością jak zakupem awokado.
Wyliczenia są niestety niezbyt optymistyczne. Okazuje się, że na świecie nie ma wystarczającej ilości surowców by każdy żył na poziomie europejskim. Stąd próby zmniejszenia użycia energii w Europie poprzez np. zakaz produkcji pojazdów spalinowych czy wprowadzeniu opłat za ślad węglowy.
Bogate kraje wysyłają pomoc humanitarną, a biedni zamiast wziąć się do roboty będą się rozmnażać na potęgę i będzie jeszcze więcej biednych głodujących.
W dodatku taki stan rzeczy bardzo odpowiada wielkim koncernom, które wysysają zasoby z biednych krajów. W Nigerii z tego co pamiętam, w ciągu 50 lat powiększyła się czterokrotnie liczba ludności.
@Gepard_z_Libii sprawa nie jest taka prosta, w końcu to bogate kraje produkują najwiecej CO2, przez które zmniejsza się na ziemi powierzchnia zdatna do życia dls człowieka. Wpychając mieszkających tam ludzi w jeszcze większa biede.
Problem piractwa nastał na przykład po tym, gdy międzynarodowe korporacje wyłowiły niemal wszystkie ryby na terenach przybrzeżnych państw, które nie miały rządów zdolnych dochodzić swoich praw, co zmusiło ludzi do tej pory żyjących z rybactwa, do albo śmierci głodowej albo znalezienia innego sposobu na zarobek.
I nie jest to odosobniony przypadek, wystarczy poczytać o tym co dzieje się za sprawą farm krewetek czy avokado w biednych krajach.
Co do wzrastającej populacji, nie wynika ona z uprawiania seksu z nudy, tylko potrzeby posiadania potomstwa, które zajmie się rodzicami na starość. Ze względu na duża śmiertelność wśród dzieci, dzieci robi się "na zapas".
Wystarczy zmniejszyć śmiertelność wśród dzieci i dostarczyć im edukację, by zakończyć ten problem.
Zaloguj się aby komentować