… lody na patyku „wynalazł” 11-latek?
Francis William Epperson to wynalazca pochodzący ze Stanów Zjednoczonych. W dzieciństwie dorabiał, sprzedając lemoniadę. Podczas jednego z chłodniejszych dni w roku Francis zapomniał zabrać lemoniadę z powrotem do domu i pozostawił ją na zewnątrz wraz z drewnianym mieszadłem na całą noc. Ku jego zaskoczeniu, nad ranem spostrzegł, że jego lemoniada zamarzła i że z bryły lodu wystaje drewniane mieszadło.
Tak przynajmniej twierdzi sam Francis, gdyż jego słów w żaden sposób nie da się zweryfikować. Bowiem wydarzenie to pierwotnie nie wpłynęło na jego życie. O całym tym zajściu Francis miał sobie przypomnieć dużo później, gdy już jako dorosły mężczyzna zajmował się pośrednictwem w sprzedaży nieruchomości. Wówczas to na jedną z imprez przyrządził on „lizaki lodowe”, czyli zamrożone lemoniady na drewnianych patyczkach.
Przekąska ta okazała się niebywałym sukcesem na imprezie, co skłoniło Francisa do jej opatentowania. W tym celu założył on firmę Popsicle i do 1924 roku opatentował wszystkie mrożone desery i lody na patyku. Początkowo reklamował on swój produkt właśnie jako „lizaki lodowe” lub też „napoje na patyku”.
Niestety, prowadzenie firmy przerosło możliwości Francisa i zaledwie rok później sytuacja zmusiła go do sprzedaży wszystkich swoich patentów oraz praw do marki Popsicle. „Byłem spłukany i musiałem zlikwidować wszystkie moje aktywa, od tamtej pory już nigdy nie byłem sobą” – tłumaczył później.
Zaś sama marka Popsicle przetrwała i do dziś dostępna jest na rynku i wciąż – pośród tysiąca innych produktów – sprzedaje The Original Popsicle, czyli lodowego lizaka od którego wszystko się zaczęło.
Podczas pisania tej ciekawostki natknąłem się na informację, że Popsicle sprzedaję między innymi lody o smaku kiszonych ogórków. Niestety produkty firmy dostępne są wyłącznie na amerykańskim rynku, stąd też pytanie: czy może ktoś z czytelników #ciekawostinwestycyjne przypadkiem nie przebywa obecnie w Stanach lub Kanadzie i pisałby się na test takiego rarytasu?
@CiekaowstkInwestycyjne
lody o smaku kiszonych ogórków.
Ju siur że kiszone? Jeżeli chodziło o 'pickles' to bym to tłumaczył jako konserwowe a nie kiszone
@Mikel robione są z "pickle juice", więc chyba o smaku ogórków kiszonych. Przynajmniej ja to tak rozumiem, ale zaznaczam że ekspertem od ogórów nie jestem ( ͡o ͜ʖ ͡o)
@CiekaowstkInwestycyjne
"pickle juice"
Myślałem że oni jakoś tworzą syntetycznie ten smak albo mielą te ogórki a nie że zlewają wodę po ogórkach
No ale wychodzi na to, że jednak konserwowe są te "pikle". 2 szklanki wody na 1 szklankę octu + dodatki. Nie dziwi mnie to, bo w Irlandii jadłem Laysy octowe (vinegar). Powiem wam że zaskakująco mordy nie wykręcały i były całkiem smaczne.
@Mikel w polsce też bywają w ciekawszych sklepach. A nawet była edycja laysów dedykowana na Polskę, ale słaba
@CiekaowstkInwestycyjne Pikle są w occie
Zaloguj się aby komentować