To zależy...
Polecam obejrzeć filmik jednego z moich ulubionych dostawców kontentu dla YouTube, Petera, który prowadzi kanał Mentour Pilot.
https://www.youtube.com/channel/UCwpHKudUkP5tNgmMdexB3ow
Peter jest licencjonowanym pilotem i instruktorem szkolącym pilotów. Na swoim kanale porusza szeroko pojęte aspekty awiacji. Analizuje przypadki i zdarzenia lotnicze.
W filmie o którym wspominałem na początku, zaprasza innego youtubera (Toma Scotta - btw też polecam jego kanał) aby spróbował wylądować B737MAX oczywiście siedząc za sterami w symulatorze.
https://www.youtube.com/watch?v=YaOvtL6qYpc
@stoopido mega ciekawe zagadnienie, w wakacje sie nim interesowalem. Dzieki za kanal!
@BillyFuckboy
Proszę bardzo
@stoopido czytalem tylko zapiski spwcjalistow na twmat procedur z tym zwiazanych i temat wydaje sie prosty, przez radio wytlumacza lopatologicznie tak, aby z jak najmniejszym ubytkiem posadzic dupe
@BillyFuckboy
Zobacz filmik. Dużo rozjaśnia człowiekowi pod kopułą.
Szczerze mówiąc nie takie miałem o tym wyobrażenie.
@stoopido Tu dużo mniejsza jednostka niż na Twoim materiale, ale facetowi udało się wylądować cało https://www.youtube.com/watch?v=9Jy8jpfyiek
@stoopido Mi się udało wylądować na symulatorze Boeingiem 737 w takich sobie warunkach i tylko z małą pomocą. Myślę, że random po paru razach będzie w stanie wylądować
Mysle ze dam radę.
Grałem w f22 lighting 2
@stoopido
Obecnie pasażerskie samoloty to latające komputery.
Teraz nie szkoli sie już pilotów tylko operatorów samolotu.
Obecnie wystarczy, że pasażer w sytuacji awaryjnej będzie w stanie dostać pomoc od kogoś kto mu pomoże jedynie skonfigurować samolot do automatycznego lądowania i po problemie.
W liniach lotniczych Emirates "pilot" na a380 kieruje samolotem jedynie 15 sekund od rozpoczecia wznoszenia i 15 sekund przed przyziemieniem wiec czy to jest nadal pilot?
Problem zaczyna sie gdy naprawde trzeba lecieć bez wspomagaczy np gdyby to była Wilga lub jakas Cessna i wtedy mało który niedoswiadczony pasażer dałby już radę, ale i takie przypadki były w historii.
@metsys_lodreip
Znam sprawę. U Petera na kanale też było o tym. Mega!
@karol-zieba
Widziałeś film?
Bo według mnie jest zupełnie inaczej niż to przedstawiasz.
Samolot to nie gra na komputerze gdzie wciskasz klawisz i gotowe, samolot jest już w konfiguracji do lądowania.
Przede wszystkim w kokpicie jest pierdyliard przycisków i nie są tam one do dekoracji. Trzeba mieć nie małą wiedzę aby się w tym wszystkim odnaleźć.
Fajnie widać jak Tom panikuje gdy dzieje się coś niespodziewanego.
Piszesz że wystarczy że pasażer dostanie pomoc od kogoś kto pomoże skonfigurować autopilota. Zgadza się, ale nawet mając taką osobę "w słuchawkach" nie jest to banalne jak opisujesz. Trzeba umieć odnaleźć włączniki, kontolki i inne rzeczy o których instrukcje będą podawane.
Daleki jestem od gloryfikowania zawodu pilota, ale absolutnie nie zgadzam się z twoją opinią że to są tylko operatorzy samolotów.
Ale wiadomo, opinia jest jak dupa, każdy ma własną.
@stoopido dokładnie
@stoopido Fajny kanał...
@stoopido
Nie, obejrzalem dopiero teraz. Widzialem dziesiatki takich filmów i już powodują lekki cringe u mnie wiec unikam.
Założę się o każde pieniądze, że byś to wszystko ogarnął sam. To tylko kwestia umiejętnego wytłumaczenia co i jak nacisnąć. Umiejetnie wystarczy poprowadzic za rękę i to wszystko.
Zacznijmy od tego, że nie da sie dostroić do częstotliwości ILSa i zwyczajnie wykonać autolandu tak jak zrobił to Tom.
Musial mu ktos procedure podejscie wklepać w FMC, a on sie tylko do niej dostroił. Wiec to trochę oszustwo maciupkie było, albo skrajne pójście na skróty byle odcinek się udał obu panom.
Samoloty pasażerskie są teraz w pełni fly-by-wire. Nastawione na minimalizowanie czynnika ludzkiego. Są procedury w liniach lotniczych wręcz zabraniające manualnego latania np Emirates skrajnie wymusza latanie jak w grze komputerowej i jest wytwórnią operatorów samolotów, nie pilotów.
Wszystko chodzi o pieniadze.
Np gdy "pilot" A380 lub jakiegoś innego samolotu pasażerskiego przekracza ustalone przez producenta i linie lotniczą roznego rodzaju maksima i minima to taki samolot natychmiast jest uziemiany do pełnego przegladu technicznego czyli nie lata czyli nie zarabia, a to nie jest tania sprawa. Za duze ryzyko. Tu nie ma, że sorry, było wilgotno, czas reakcji silnika się wydluzył i zszedłeś 3 metry ponizej minimalnej dopuszczalnej wysokosci.
Full maintenance just in case bo nikt potem odszkodowań płacić zmarłym w katastrofie lotniczej nie bedzie. Lepiej zapłacić za dolot i przeglad £30k niz potem 3 miliardy bo kurde tak wyszło niestety.
Kazdy samolot pasażerski jest nadzorowany podczas lotu przez producenta i/lub operatora.
Każda najmniejsza anomalia wychwytywana jest w nanosekunde i zdalnie raportowana.
Jest taki kanał polskiego pilota na yt. Taki sympatyczny grubasek kpt. Dariusz Kulik, ale nie pamietam nazwy kanału. Popularny w PL dosyć. Wielokrotnie mówił tam, że z powodów finansowych i bezpieczenstwa odchodzi się od manualnego latania coraz częściej oraz, że teraz nie trzeba juz umieć latać tylko obslugiwac komputer i niestety lub stety taka jest obecnie rzeczywistosc.*
Jako ciekawoste napisze Ci, że pilot malego samolotu Cessna poleci Arbuzem, ale pilot Arbuza juz bedzie miał problemy aby polecieć Cessną.*
*Kpt. Dariusz Kulik
Cytat z pana Kapitana :
"Ważne jest, aby jak najwięcej ludzi zasiadających w kokpitach było faktycznie pilotami, a nie operatorami – mówi w kontekście coraz większego zautomatyzowania podróży samolotami"
A szeptem powiem, ze mialem wątpliwą przyjemność robic staż w Boeing Defence UK
gdzie zbieraliśmy telemetrie z Ryanairowskich B738 i zawsze najwiekszą stratą pieniędzy był czynnik ludzki. Nie zlicze ile razy Rayanowe Benki lecialy setki i nawet tysiac kilometrów na przegląd do bazy w Stansted przez naprawde drobne pierdoły.
Chcesz latać bezpiecznie to bez minimalizacji ludzkich błędów się nie da.
@karol-zieba
Poruszasz wiele ciekawych kwestii i pod wieloma z nich podpisuję się rękami i nogami.
Na kanale Petera większość z nich była też poruszana.
Ale wciąż uważam że w kwestii lądowania nie masz racji.
Chyba nie bierzesz pod uwagę "czynnika" ludzkiego i presji czasu. W tak stresowej sytuacji nie założył bym się o "funt kłaków", że mi się to uda.
Dodam tylko mały kontrargument w sprawie automatyzacji.
Było wiele wypadków i sytuacji niebezpiecznych bo piloci zaufali automatycznym systemom.
Czasami wynikało to z ich braku umiejętności ale niestety także z winy producenta, który nie dostarczył wystarczająco dobrych instrukcji i nie uwypuklił niektórych rzeczy na szkoleniach.
Więc każdy medal ma dwie strony i dobry pilot za sterami to konieczność.
Zaloguj się aby komentować