Pojazdy autonomiczne poruszały się wyłącznie w określonym regionie, przeważnie po głównych drogach, w dodatku z ograniczoną prędkością. Spowodowały wiele utrudnień w ruchu, w tym dla służb porządkowych i ratunkowych, blokując im przejazd. Wjeżdżały na teren prac drogowych oraz wyczyniały jeszcze wiele innych rzeczy. Szerzej wypowiadał sie na ten temat Jacek Balkan. Pojazdy autonomiczne pozostają unieruchomione w przypadku gorszych warunków atmosferycznych- we mgle, w gęstym deszczu, w trakcie opadów śniegu, który blokuje sensory, czy marznącego deszczu. Jakakolwiek usterka, czy błąd kończy się unieruchomieniem pojazdu i blokadą całej drogi. Niestety, póki co jest to bardziej ciekawostka, aniżeli alternatywa. Może sprawdzałoby się to na osiedlach, w strefach z wyłączeniem ruchu.
@Ciuplowski nie wspominając tu o sławnych pachołkach drogowych na masce.
Zaloguj się aby komentować