#tir #heheszki #humorobrazkowy #samochody #motoryzacja
@Chmurkins oczywiście
@Chmurkins jeden jedzie 90km/h drugi 90,2 km/h to ile to ma trwac. Oczywiscie ten wolniejszy nie zwolni bo tak samo sie spieszy jak ten szybki
@Chmurkins może dłużej, ale to tylko w momencie gdy wyprzedzany jest idiotą
Tu jest kilka kwestii: dla nich to zabawa, ja raz Ciebie, Ty raz mnie. Jakbyś jeździł po 8h z prędkością 90km/h to też by Ci się nudziło. Dalej oni to robią z zawiści: osobówki mogą szybciej to trzeba ich hamować bo my nie możemy. Ostatecznie wchodzi kwestia niskiej inteligencji i ich rozumienie że jak wyprzedzą kolegę tira to będą szybciej w domu.
@halflajf różnice na zużytych oponach vs nowych to może i być i 2-2,5kmh (tachograf legalizuje się co 2 lata, a opony się "zmieniają w tym czasie"). Przy dozwolonych 9 godzinach jazdy może się więc zrobić np 20 km. I powstaje wtedy kwestia czy dojedziesz do celu dziś, czy jutro..., bo maksymalnego czasu pracy nie możesz przekroczyć. Praca w biegu i tyle.
@wujekGRGA no tak, ale to co opowiadasz to matematyka która nie występuje na polskich drogach. Zawsze znajdzie się jakaś bramka poboru opłat, albo wypadek albo inne zwężenie i te kilka sekund / minut od razu się traci.
@halflajf gdyby nie maksymalny dzienny czas jazdy (dobrze, że jest, nie krytykuje go) to by była tylko matematyka. Jadąc osobowką np dałoby to kilka minut rożnicy w dotarciu do celu, ciężarówką na austradach i S'kach te 2kmh często decydują i tym czy stracisz dobę gdzieś podczas całej trasy. Właśnie ze względu na to po drodze może się coś wydarzyć te kilka minut jest ważne. Uroki transportu liczonego co do minuty
Zaloguj się aby komentować