Żeby polskie biedaki czuły się jak w domu jak wchodzą do tego chlewu.
@DonicaZupy tworzy to swojski klimat, klientom wydaje się, że jest przez to taniej.
@DonicaZupy bo Lidl to niemiecka jakość
@DonicaZupy
Pewnie kwestia procedur -- w Lidlu to mają rozpisane a w Biedrze nie. Więc w Lidlu wymagają od pracownika a w Biedrze nie.
Jeździłem sporo po Polsce teraz trochę mniej, więc trochę biedronek odwiedziłem i to nie zależy od sklepu, po prostu taki nieporządek jest we wszystkich biedronkach, w cenach gubią się sami pracownicy, sklepy powinno się zamknąć ze względu na blokowanie ścieżek ewaluacyjnych.
Lidl i Aldi bardzo dbają o porządek, wolę zapłacić parę zł więcej niż uczestniczyć w tych igrzyskach śmierci w Biedronce
Tak samo, jeżeli chodzi o np. cenówki jest w Dino, Delikatesach Centrum.
@DonicaZupy ja zawsze mam wrażenie że brakuje co najmniej jednego pracownika na zmianie, za każdym razem jak jestem w różnych biedrach. W sieciach innych sklepów tak nie mam xd
@DonicaZupy moim zdaniem to za mało pracowników. Jak robi się kolejka przy kasie to wołają i przylatuje typiara albo gość z alejek gdzie rozkładał towar i tak zapieprza w kółko. Na zmianie w pobliskiej biedrze jest jakieś 6-7 osób i się po prostu nie wyrabiają. W takim netto chociażby jest porządek, alejki szerokie, sporo pracowników, robią wszystko na luzie, mają te swoje mikrofony i non stop informują siebie co się dzieje i czy trzeba otworzyć kasę czy nie a w biedrze jak w chlewie. Zachodzę tam tylko jak muszę.
Zaloguj się aby komentować