@elszczepano mi się wydaje że nie masz podjazdu do uzyskania takiego nagrania. Znajdowałeś się w przestrzeni publicznej i byłeś niejako elementem krajobrazu.
https://rodo-online.eu/rozpowszechnianie-wizerunku-a-ochrona-danych-osobowych/
Zazwyczaj osoba, której wizerunek jako dana osobowa jest udostępniany musi wyrazić na to pisemną zgodę. Są trzy wyjątki od powyższej zasady:
(...)Jednostka, która obecna jest na zdjęciu czy filmie jest tylko elementem – jego małą częścią(...)
Nie wiem jak to ładnie opisać, ale kamera nie nagrywała Ciebie w celu utrwalenia Twojego wizerunku. Monitoring rejestruje chodnik, a Ty akurat się na nim znalazłeś jako element krajobrazu. Poza tym inpost raczej nie rozpowszechnia nagrań z monitoringu, więc odpada tu jakakolwiek zgoda na rozpowszechnianie wizerunku.
Moim zdaniem taki wizerunek nie jest daną osobową, bo nie jesteś w stanie jedynie na tej podstawie określić Twojej tożsamości.
idąc tym tropem monitoring miejsc publicznych nie miałby prawa istnieć, bo musiałbyś z każdym przechodniem podpisywać taką klauzulę. Monitorują chodnik publiczny, na którym się znalazłem więc mam prawo wglądu do nagrań. Póki co nikt poza podśmiechujkami nie podał żadnego argumentu, który by temu przeczył.
no to właśnie ma prawo istnieć bo jako osoba w przestrzeni publicznej jesteś elementem krajobrazu. Nie masz prawa wglądu do nagrań prywatnych z rejestratorów samochodowych kiedy szedłeś chodnikiem i ktoś akurat cię nagrał. Nie masz prawa do wglądu w prywatne zdjęcia które ktoś robił sobie na ulicy i akurat wlazłeś w kadr itd.
Jeśli ktoś zacznie upubliczniać takie materiały to już trochę inna sprawa, ale jeśli nie byłeś podmiotem takiego nagrania lub zdjęcia to myślę że nic nie zdziałasz. Jako podmiotem mam na myśli sytuację gdzie ktoś idzie za tobą chodnikiem i nagrywa Cię 5 minut po czym wrzuca to w sieć. Jest duża różnica między robieniem komuś zdjęcia a robieniu zdjęcia ulicy na której akurat się znajdujesz.