Jestem wierzącym człowiekiem, a jednak cenię, wręcz uwielbiam książki pisane przez ateistów, np. lidera wojującego ateizmu, pana R. Dawkinsa, gdy pisze on o przyrodzie, genetyce, teorii gier itp.
I choć w mojej opinii w dużej mierze całkiem Dawkins bredzi, gdy pisze o Bogu (zaczyna on wtedy ideologię i manipulacje), to nadal cenię jego pozostałą twórczość. Podobnie za młodu rozkoszowałem się książkami H. von Dietfirtha (to taki przyrodoznawca, który był agnostyko-ateistą, ciężko go dokładnie zdefiniować), czy Konradem Lorenzem itp.
Zatem niektórzy z was błędnie zakładają, że osoba wierząca (w tym wypadku akurat ja) nie zapoznaje się z szeroką wiedzą ogólną, na przykład również z ateistycznym światopoglądem i tym, co ma on do zaoferowania. (Piszę to, bo kilka osób już mnie w ten sposób zaatakowało).
Co więcej, nie tylko bardzo interesowałem się ateistyczną argumentacją oraz ogólnie przyrodoznawstwem. Przez długie lata mojego dorosłego życia byłem agnostykiem (zaskoczeni?), a chrześcijaństwo przyjąłem stosunkowo późno, całkiem niedawno.
Dlatego siebie i każdego zachęcam do tego, aby zbyt pochopnie nie oceniać innych na podstawie przyjętych przez siebie uprzedzeń i stereotypów.
Pozdrawiam wszystkich.
Twój każdy wpis jest o ateistach. Niezła paranoja ciągle pisać o ateistach jak na kogoś kto uważa że zostanie zbawiony za własną wiarę. Może zacznij po prostu żyć jak chrześcijanin zamiast zajmować się innymi i ciągle wytykać kto jest ateista a kto nie czy zajmować się czym się ateiści zajmują? Czy dla chrześcijan to standardowo zbyt trudne, żeby żyć swoim życiem i innym dać spokój?
Żyj i daj żyć innym. Chrześcijanie najwyraźniej tego nie potrafią. Wszędzie z butami z własnymi bredniami się wbijacie i ustawianie innych pod swoje widzi mi się oparte na żydowskich zapiskach sprzed 2000 lat... Ech. Szkoda strzepić ryja.
@jbc_wszystko Również pozdrawiam serdecznie i życzę miłej nocy
Zakop. Przestań.
Co masz konkretnie na myśli mówiąc "Dawkins bredzi, gdy pisze o Bogu (zaczyna on wtedy ideologię i manipulacje)"
Jakie konkretnie fragmenty?
Ale jaką argumentacje ty masz na myśli? Nie trzeba argumentów na nieistnienie boga. Argumenty są potrzebne tobie, żeby udowodnić, że on w ogóle jest...
@Ijon_Tichy Muszę Cię zasmucić, ale nikt raczej nic nie ma do ludzi wierzących. Jasne od czasu do czasu pojawiają się zbuntowani lub ludzie mocno po drugiej stronie fanatyzmu, którzy w swej zapalczywości starają się dopiec drugiej stronie.
Za to generalnie obecnie ludzie mają problem z hierarchią i układami w władzyach religijnych. Nie ważne czy katolickiej, islamskiej czy innej.
@frk Boga się nie udowadnia, Boga się zwiastuje
@Lukasq jest jakaś inna hierarchia z którą ludzie nie ma ją problemu?
@Ijon_Tichy tak, tak. To tak jak z czajniczkiem Russella
@frk Różnica między czajniczkiem a Jezusem jest diametralna, gdyż istniały tysiące naocznych świadków obecności Jezusa na ziemi oraz tego, co o nim jest napisane i potwierdzające fakt działania Boga. Świadectwa pisane dają najbogatszy materiał dowodowy i literaturę ze wszystkich pism starożytnych jakie kiedykolwiek powstały, wręcz istnieje potężną przepaść między świadectwami, pismami chrześcijanskimi(i nie tylko), a wszystkimi innymi pismami historycznymi. Więc już choćby ten materiał dowodowy jest miażdżący dla Dawkinsowskiego absurdalnego tekstu o czajniczku (Dawkins na jednej konferencji właśnie o czajniczku mówił i się zbłaźnił).
Ja bym tylko chciał od religijnych ludzi żeby mi dali "swiety" spokój.
Zaloguj się aby komentować