To mój pierwszy wpis na tym portalu i muszę się zwrócić do Was o poradę.
Rozważam zakup DAC, ale dalej nie jestem pewien, w którą stronę iść. Do normalnego użytkowania korzystam z integry w mojej płycie głównej i daje radę, ale przy porównywaniu dwóch par słuchawek (HyperX HX-HSCA-RD i Sennheiser HD439) zauważyłem różnice w dynamice i głośności. Oczywiście Senki potrzebują nieco więcej mocy, jeszcze muszę sprawdzić różnice na Focusrite 2i2.
I tutaj pojawia się pytanie - czy Focusrite powinien mi wystarczyć, czy dedykowany DAC wpłynie jakoś na charakterystykę. I jeśli tak, to w jakich kategoriach cenowych się poruszać/producentach? Bo równie dobrze mogę od siostry zakosić DAC z sygnału optycznego do analogów za 30zł, ale obawiam się, że nie zwiększy to mojego komfortu podczas odsłuchów
Ogromne dzięki!
#audio #audiofile i trochę #audiovoodoo
I tutaj pojawia się pytanie - czy Focusrite powinien mi wystarczyć, czy dedykowany DAC wpłynie jakoś na charakterystykę.
@swaginsky3000 Jeśli DAC i wzmacniacz nie są wybitnie słabe to nie, nie wpływają na charakter dźwięku (chyba że zostały zaprojektowane w tym celu jak np. wzmacniacze lampowe). Największy problem zintegrowanych kart dźwiękowych to ich wysoka impedancja wyjściowa na wyjściu słuchawkowym. Bez wchodzenia w szczegóły: jeśli impedancja wyjściowa nie jest odpowiednio niska to potrafi zmienić charakter niektórych słuchawek.
Która generacja tego Focusrita? Gen2 ma lepsze wyjście słuchawkowe od Gen3.
Oczywiście Senki potrzebują nieco więcej mocy
W sumie specyfikacja wskazuje na to, że to jednak HyperX potrzebują więcej mocy.
@cukru Jest to Gen1, więc nie bardzo wiem czego się po nim spodziewać. Natomiast jeśli chodzi o Senki i HyperX, to te drugie były po prostu głośniejsze i miałem wrażenie większego zakresu dynamicznego - po prostu więcej w nich słyszałem (chociaż na obronę Senków to dźwięk był cieplejszy i nieco przyjemniejszy).
Dzięki!
@swaginsky3000 Nie mogę nigdzie znaleźć pomiarów dla Gen1 więc też ciężko mi stwierdzić jak z nim będzie, po specyfikacji producenta widzę tylko, że moc powinna być nieco wyższa niż w typowej karcie zintegrowanej oraz impedancja wyjściowa, o której wcześniej wspominałem, jest dosyć niska, choć mogłaby być niższa.
W każdym razie obie pary słuchawek nie są wymagające i nie widzę sensu kupowania do nich dodatkowego sprzętu. Jakbyś kiedyś chciał pójść w bardziej wymagające słuchawki to możesz zacząć od kombo DAC+wzmacniacz w stylu Toppinga DX1.
@cukru Nieco takiej odpowiedzi oczekiwałem. Dzięki ogromne!
@cukru a możesz polecić coś w podobnym budżecie jak ten Topping do głośników (Edifier R1280DB)?
@dext3 Dziwne, nie dostałem powiadomienia że mnie ktoś wołał.
Wybacz, ale zacznę od powtórzenia się: nie widzę większego sensu w dokupowaniu takiego sprzętu do tych głośników, w twoim przypadku nawet bardziej niż u OPa. Zakładając, że podłączasz je do komputera, to omijasz najsłabszą część karty dźwiękowej czyli wzmacniacz słuchawkowy, same przetworniki cyfrowo-analogowe w zintegrowanych kartach są z reguły niezłe. W tych głośnikach masz nawet możliwość całkowitego pominięcia karty dźwiękowej w komputerze za pomocą wejścia optycznego i coax (o ile masz takie wyjścia w komputerze).
Jeśli szukasz lepszego dźwięku to lepszym pomysłem byłoby dorzucenie tych pieniędzy do budżetu na lepsze głośniki.
Jeśli jednak mimo wszystko z jakiegoś powodu chcesz coś dokupić do tych głośników to chyba najsensowniejszym wyborem byłby jakiś tani interfejs audio w stylu M-Audio M-Track Solo. Służyłby jako DAC i przedwzmacniacz głośnikowy, co umożliwiłoby ci łatwe kontrolowanie głośności za pomocą gałki na interfejsie.
Zaloguj się aby komentować