tydzień temu pod tym adresem: https://www.hejto.pl/wpis/swieto-wielkiej-nocy-w-j-angielskim-to-quot-easter-quot-a-nazwa-powstala-od-imie użytkownik @Golden_rule ukuł karkołomną tezę, jakoby kult Matki Bożej był żywą kalką kultu starożytnej bliskowschodniej (Babilonia, Asyria, Kanaan, Sumer) bogini Isztar (Inanna u Sumerów, Asztarte w Syrii). Swój wywód oparł o... wydźwięk angielskiej nazwy świąt Wielkanocy - Easter. Obiecałem polemikę, a że wcześniej nie miałem czasu, to piszę teraz, w ramach piątego wpisu z cyklu Odkłamujemy Wiarę.
No więc, pierwsza sprawa - co nas katolików obchodzi, jak Wielkanoc nazywana jest po angielsku (języku formowanym 1000 lat po Chrystusie). Albo inaczej - nie obchodzi bardziej niż po polsku, rosyjsku, japońsku... albo niemiecku - das Ostern. Brzmi bardzo podobnie, rdzeń słowa jest ten sam, ale kompletnie nie da się wyciągnąć podobieństwa do bogini Isztar. W tę pułapkę językową wpadł szkocki pastor Wolnego Kościoła Szkocji - Alexander Hislop, zajadły wróg Kościoła Katolickiego, który opisał tę bzdurę w książce Dwa Babilony (The Two Babylons). Niestety, niektórzy protestanci do tej pory częto tę nieprawdę powielają, co widzimy po wpisie @Golden_rule.
Tymczasem w Kościele Katolickim do tej pory oficjalnym językiem jest łacina. Ta sama, w której mówili pierwsi chrześcijanie. No więc jak jest Wielkanoc po łacinie? Paschae, ściągnięte z hebrajskiego pesah, czyli "przejście", na pamiątkę przejścia Pana przez Egipt bądź Izraelitów przez Morze Czerwone. Nie ma tam kompletnie nic z Isztar, tak jak np. we francuskim Pâques (btw. to Francja, nie Anglia była przez długi czas określana jako Pierwsza Córa Kościoła).
We wpisie było ponadto stwierdzenie, że zajączek czy jajka wielkanocne były związane z kultem Isztar. No więc, primo, to nie jest w ogóle w liturgii, jest to tylko ludowy zwyczaj przyniesiony prawdopodobnie z Niemiec i o jajkach czy zajączkach w Wielkim Tygodniu usłyszysz w kościele dokładnie zero razy (no chyba, że proboszcz na kazaniu popłynie ;)). Secundo, nie ma żadnych historycznych tudzież archeologicznych dowodów na powiązanie kultu Isztar z jajkami i królikami. Jak masz jakieś poważne źródła, @Golden_rule, to daj tutaj. Uprzedzam, filmiki z żółtymi napisami rozpowszechniane w niszowych zborach nie są takim źródłem.
Jeszcze co do pochodzenia samego słowa Easter (Ostern). Pierwsza hipoteza, obecnie uznana za mniej prawdopodobną: od germańskiej bogini wiosny Eostre, kompletnie różnej od Isztar (nawet kompetencje mają zupełnie inne). Druga, prawdopodobna: w starogermańskim praprzodek tego słowa (staro-wysoko-niemiecki
ōstra , l.mn. ōst(a)rūn (VIII w.), średnio-wysoko-niemiecki ōster(e)n , ōster , średnio-nisko-niemiecki Österen , ang. Ēastre , Ēastro , zwykle w l.mn. Ēastron) oznaczał świt. Było to pokrętne tłumaczenie z łaciny Albae paschālēs - czyli nazwy oktawy wielkanocnej, tygodnia świętowania dla nowo ochrzczonych. Nazwa łacińska pochodzi od białych szat, jakie nosili nowoochrzczeni - łac. albus oznacza "biały", alba - białą szatę, w kościelnym użyciu także szatę chrzcielną i białą szatę kapłana. Albus w potocznej łacinie ma jeszcze jedno znaczenie - świt, wczesne światło, zorza, jutrzenka - i tutaj dochodzimy do staro-wysoko-niemieckiego ōst(a)rūn czy staroangielskiego Ēastron. Ktoś prawdopodobnie przetłumaczył nazwę szat tak jak porę dnia, bo po łacinie brzmiało podobnie. Co więcej, ma to uzasadnienie takie, że nabożeństwo wielkanocne odbywało się (i odbywa po dziś dzień) wcześnie rano, a wierni byli zwróceni ku wschodowi - tam, gdzie jest Jerozolima. Tak też dawniej orientowano kościoły - zwrócone na wschód.
Całą resztę wpisu oparłeś na tych całkowicie błędnych przesłankach z pierwszej połowy, więc tu nawet nie bardzo jest co komentować.
Tag do czarnolistowania/obserwowania -> #odklamujemywiare
#kosciol #chrzescijanstwo #wiara
Żródła:
https://www.dwds.de/wb/Ostern
https://en.wikipedia.org/wiki/Alexander_Hislop
https://blogs.scientificamerican.com/anthropology-in-practice/beyond-ishtar-the-tradition-of-eggs-at-easter/
https://en.wikipedia.org/wiki/Inanna
Zgodzę się, że słowo Easter jedynie brzmi podobnie do Isztar i etymologicznie raczej nie mają wspólnego pochodzenia te dwa słowa. Choć oczywiście Easter pochodzi od kultu pogańskiej bogini
Natomiast kult Królowej Nieba jest powszechny w wielu pogańskich religiach, jest wręcz jednym z najważniejszych pogańskich kultów, a Królowa Nieba była czczona jako Isztar, Isis, Izyda, Asztarte, Astoreth i wiele innych, a bluźnierczy kult Maryi Królowej Nieba jest oczywiście kalką tego kultu. Bóg w Biblii wprost wyrażał wrogość i pogardę do kultu Królowej Nieba, która była na przkład Bogini-matka czczona i uważana za żonę Baala, chyba największego demonicznego wroga Boga Jahwe i Zwana również "Panią Nieba" i "Królową Niebios. Ale to między innymi.
Przy bliższym Poznaniu sprawy i treści nauczania Kościoła Katolickiego przeżyłem ciężki szok, bo okazuje się, że Maryja cieszy się bałwochwalczą boską czcią i w zasadzie zastępuje miejsce Jezusa jako pośrednika, co jest herezją, bluźnierstwem, ale jest tego znacznie więcej.
Tak zwana Królowa nieba zostanie zdemaskowana niedługo
Pozdrawiam serdecznie.
Zaloguj się aby komentować