Przybyłem, bo widziałem, że mimo masy hejtu na samą instytuacje agenta nieruchomości, było sporo osób które mimo wszystko uznawały że mój content jest wartościowy, moja wiedza i moje historię.
Dlatego przyszedłem sprawdzić czy tu będzie lepiej i zdrowiej.
Kilka słów o mnie na start:
-
jestem agentem z krakowa
-
działam tylko na wyłączności z klientami którzy faktycznie tego chcą
-
nie wykonuje zimnych telefonów
-
przy sprzedaży nigdy nie wziąłem prowizji od kupującego i tego chce sie trzymac
Chętnie będę się z wami dzielił przemyśleniami, nowinkami, historiami i odpowiadał na pytania.
Nie jestem ani team spadki, ani team wzrosty - nie mam szklanej kuli.
No to... cześć hejto
#nieruchomosci
@Kromka Działasz tylko w okolicy czy w całej Polsce?
@Kromka a widzisz gorszą koniunkturę niż rok temu? jesteś w stanie oszacować ile telefonów mniej dzwoni?
@Kromka Jaką wartość wprowadzasz swoją pracą do społeczeństwa?
@Kromka dlaczego niektórzy agenci karzą sobie podpisywać z nimi umowy przez pokazaniem mieszkania? Czy myślisz że właściciele mieszkania są świadomi takiej praktyki, która bądź co bądź część zainteresowanych odrzuca?
Witaj. Znów się spotykamy na wspólnym gruncie zrozumienia prestiżowych inwestycji. Pozdrawiam
@Manek kupowałem mieszkanie w grudniu. Mimo że agent przyciął z prowizja tj wziął z dwóch stron za co sprzedający mnie przepraszał potem bo go to wkurwilo to agent załatwił całą papierologie za mnie i sprzedającego łącznie z zaświadczeniami i kontaktem z bankiem w celu zmian umowy żeby przy rozpatrzeniu kredytu bank się nie doczepił. Dla mnie to duża wartość dodana. Czy warta 20k ode mnie ? Plus drugie 20k od sprzedającego. Raczej nie ale przy milionie nie robi to już większej różnicy xD a mi zaoszczędziło zabawy z papierami. Uzupełniłem całe 0 rubryk poza podpisaniem się. Jak to zwykle - kwestia do dyskusji. Dla jednych wzięcie usług sprzątającej do chałupy to fanaberia , dla innych oszczędność czasu albo poprostu kogoś na to stać.
@Kromka siema mistrzu, czemu starego nicka zmieniłeś
Jak tam nieruchy kręcą się jakoś w KRK
@Kromka czesc
Dlatego przyszedłem sprawdzić czy tu będzie lepiej i zdrowiej.
@Kromka Nie będzie
.... Ale miło powitać znajome "twarze"
@Kromka dobry agent to super sprawa, z kobietą, która obsługiwała moją transakcję kontakt mam do dziś, a wsparcie posprzedażne też było super.
@Kromka no i fajnie
Kurde nie spodziewałem się tylu komentarzy więc nawet nie wchodziłem
@robertx mam w ofercie rynek pierowny z całej polski, ale żeby obsługiwać dobrze i skutecznie robie to tylko w Krakowie
@Balactatun zdecydowanie tak. Osoby młode które chcą kupic 1 mieszkanie ,wstrzymuja sie do lipca do uruchomienia programu 2%, a ci ktorzy chca kupic kolejne mieszkanie... nie maja koniec koncow co
@Manek odciążam ludzi którzy nie mają czasu, chęci lub wiedzy aby działac samemu na rynku nieruchomości.
@emdet bo: musza miec podkladke w razie jakbys poznal adres dzieki agentowi mieszkania, a dzien pozniej wrocil kupic samemu (w przypadku umów zwykłych/otwartych), bo musza znac twoje dane w razie gdyby np cos zniknelo z mieszkania - wiadomo ze to sytuacja jedna na 1000, ale wyobraz sobie ze mam mieszkanie w ofercie, przychodzi gosc, ktorego nie znam, rozglada sie po mieszkaniu za 1.5mln, nie mam jego danych, a on sobie bierze do kieszeni np bizutereie wlascicielki - co wtedy?
a ostatnia rzecz - dzieki tej umowie Ty jestes ich klientem i mozesz korzystac z ich ubezpieczenie OC w razie jakby cos... poszlo nie tak przez agencje. A bez umowy nie dziala polisa
Ja osobiscie umow pod blokiem nie podpisuje, bo mam 100% wyłącznosci, wiec nie musze sie martwic - czasami jak widze ze ktos nie jest zainteresowany po prezentacji, to w ogole nie marnuje papieru.
@Mario_Puzon a bo to "Mistrz" wydawalo mi sie jakies... infantylne
@running też miło Cię widzieć tu
@Kromka byłem przekonany, że to właściciel mieszkania podpisując umowę z agentem zobowiązuje się sprzedać mieszkanie "przez niego". Argument z biżuterią do mnie nie przemawia, agent za mną zawsze chodzi krok w krok
Ale sam już dwa ogłoszenia odrzuciłem, bo jak mam komuś wyskakiwać ze wszystkich swoich danych tylko po to żeby się zaraz dowiedzieć że winda no jest co prawda ale nie dojeżdża na piętro z mieszkaniem albo salon co prawda widny ale w południe trzeba zapalać wszystkie światła, to ja dziękuję, bez łaski.
Zastanawia mnie tylko, jak już wspomniałem, jak to wygląda ze strony właściciela - czy zazwyczaj jest świadomy że przez praktyki agenta traci potencjalnych kupujących.
@emdet hmmmm. Majac umowe jakokolwiek - wlasicicel ma prawo sprzedac samemu bo to jego wlasnosc.
Nie wazne czy ma umowe otwarta czy wylacznosc - wciaz moze sprzedac sam i nie placic nic posrednikowi.
Ofc agencja bedzie go straszyc sadem itp - wiec dla spokoju zaplaci. Ale jakby poszlo to do sadu, to wg. mojej wiedzy klient wygra
Co do chodzenia za Toba - ja nie chodze jakos bardzo, daje ludziom swobode - po tej pierwszej prezentacji (tu to, tu to) daje im mozliwosc aby sami sobie obejrzeli i o ile jest mieszkanie niezamieszkale pozagladali gdzie chca.
Znaczy wiesz - patrze katem oka, dyskretnie, pilnuje zeby nikt nic nie zabrał - ale szczerze mowiac mysle tez o tym wczesniej i po prostu wszystko jest pochowane, a nie na wierzchu.
Ogolnie umowa ma za zadanie wyegekzowac od Ciebie prowizje w przypadku jakbys kupil z pominieciem posrednika ktory Ci wskazal mieszkanie.
Zaloguj się aby komentować