Cześć #pyatnie mam, bo #remont robię. A właściwie to dostosowuje mieszkanie w stanie surowym do zamieszkania.
Potrzebuje kupić młotowiertarkę, bo niestety wiertarka która pożyczyłem nie daje rady w bloku budowanym cholera wie kiedy. Wwiercę się na 3-4 cm i koniec. Z wywierceniem 2 otworów 5cm na zawieszenie żyrandola walczyłem pół godziny prawie. Jak wziąłem się robienie otworów pod zawieszenie szafek w kuchni to wiertarka mi się zbuntowała :)
No i pytanie ma ktoś ten model https://www.castorama.pl/mac-mlotowiertarka-sds-2kg-600w-id-1093532.html#reviews-tab
Będzie ok?
Ewentualnie poleci/odradzi coś do użytku okazjonalnego za ok 300 PLN. +/- 50 z oferty castoramy?
#remontujzhejto
mrmydlo

@Wycu91 Mam taką samą, pewnie jak byś chciał tym robić na budowie to by padła po tygodniu ale do wywiercenia paru otworów nadaje się wyśmienicie

Atarax

@Wycu91 Bo typowy polski remont odbywa się w blokach z wielkiej płyty, gdzie wywiercenie jednej dziury to godzina roboty i dwa stępione wiertła.


W amerykańskich "kartonowcach" jak chcesz powiesić obrazek to bierzesz wkrętarkę, przykładasz obrazek, w 5 sekund wkręcasz wkręta i masz obrazek, który będzie wisiał przez 20 lat.


A w Polsce? Pożyczasz trzydziestokilową wiertarę, kupujesz pięć wierteł przeciwpancernych, idziesz do sklepu po czteropak harnasia, wyrzucasz żonę i dzieci z domu, pijesz jednego harnasia na rozgrzewkę, wymierzasz wszystkie otwory z dokładnością do 0,1mm, zakładasz wiertło i odpalasz udar. #!$%@? z siłą wodospadu zapierając się kijem od szczotki o przeciwległą ścianę, mija 5 minut a dziura głębsza o 5mm. Mija kolejne 10 minut i trafiłeś na #!$%@? zbrojenie - #!$%@? w dupę strzela wiertło, #!$%@? pijesz drugiego harnasia i mierzysz od nowa. Powtarzasz operację, tym razem nie ma zbrojenia, po godzinie #!$%@? udało ci się wywiercić 5cm dziury. wkładasz kołek - luźny jak cholera. No tak, zajebista wielka płyta - żeby się wwiercić to trzeba poruszyć niebo i ziemię, ale jak już włożysz kołek to magicznym sposobem wykrusza on pół kilo betonu i trzeba jechać do liroja po większe. #!$%@?łeś się harnasiem, więc wsiadasz na rower i jedziesz. Wracasz, wkładasz kołek, wbijasz wkręta - zajebiście. Obrazek wisi. Trochę krzywo, ale już tam #!$%@?. Szkoda tylko, że trzeba szpachlować pół ściany, bo tynk (a właściwie to piasek zlepiony wodą) poodpadał.


No, jeszcze tylko 3 obrazki i fajrant. Ale najpierw po harnasie...


#pasta

Torgerd

@Wycu91 cokolwiek na sds da radę, większe znaczenie mają według mnie wiertła. Taka 8 powinna kosztować z 25 zł albo więcej. Od siebie polecę wiertła Irwin. Wchodzą w żelbet jak w masło.

Kubilaj_Khan

@Wycu91 nie kupuj ma aleister bo to jednorazowy sprzęt. Lepiej kup ryobi.

pastowany_tapir

Kup sobie młotowiertarkę Titan, u mnie obleciała 2 budowy i remont wielkiej płyty, zanim zdechła (w tym wykuwanie framug, burzenie ścianki z żelbetu i kucie pod instalacje wod-kan, gaz i elektrykę) https://allegro.pl/listing?string=m%C5%82otowiertarka%20titan

Wycu91

@pastowany_tapir

Brak ofert pod linkiem. + to musi być zakup stacjonarny, najpierw właśnie z castoramy, bo czas goni, a ta jest najbliżej.


@Torgerd właśnie już czytałem że wiertła też lepiej wybrać te lepsze niż po taniości.


@mrmydlo jeśli te kilka otworów, da mi w sumie kilkanaście fi 10 pod szafki w kuchni oraz 20+ mniejszych pod różne półeczki to będę Wwiercę niz zadowolony :D

pastowany_tapir

@Wycu91 Ten Alister z Ciastoramy możesz od razu wrzucić do śmietnika, nie nadaje się do żelbetu w wielkiej płycie. To zabawka do ceramiki, żużlobetonu, silki i betonu komórkowego. Szukaj młota o min. energii udaru 8J a najlepiej 10J i wiecej... BTW. poszukaj wypożyczalni sprzętu w Twojej okolicy, to chyba najlepsza opcja na parę dziur...

Shemsi

@Wycu91 wypożycz jakaś Hilti na 1 dzień i wyjdzie taniej i przyjemniej niż jebanie się z marketowym szrotem za 300zl.

Zaloguj się aby komentować