Czemu na tym portalu tyle boomerów srających #polityka

Nie możecie być bogaci i nic nie robić jak ja, tylko musicie wylewać tutaj swoje frustracje?

Ha tfu na takich politykierów
enderwiggin

@GODPL No widocznie nie.

m-q

@GODPL bogaci są (powinni być) jeszcze bardziej zainteresowani polityką, jak biedni

GODPL

Otóż nie, ale biedni widocznie tak myślą

lurker_z_internetu

@GODPL przechodzi na Islam -> "nie możecie nic nie robić jak ja?"


A myślałem, że lenistwo u muslimów to kwestia kultury społecznej, nie religijnej.

lurker_z_internetu

@NiebieskiSzpadelNihilizmu ma nawet gotowe wymówki na opierdalanie się. Jest oczywiście Ramadan, ale i 5 razy dziennie czas na "modlitwę".


Pracowałem z gościem który nawet na imię miał Islam (sic!). Miał swój dywanik i Koran na biurku, 5 razy dziennie wychodził do dedykowanego pokoju w biurze i jebany ucinał sobie komara. Raz tak odpłynął, że cieć mało zawału nie dostał na nocnym obchodzie. Pół roku przepracował i nie skończył prawie żadnego taska, a to co skończył to na odpierdol.


Wtedy myślałem, że to tylko on tak ma.

GODPL

@lurker_z_internetu Pół roku pensja wpadała, a on kimał gdy reszta zapierdzielała.


Czyje na wierzchu?

lurker_z_internetu

@GODPL jak złodziej coś ukradnie i nie zostanie złapany to też powiesz, że "jego na wierzchu, hehe"? Bo ja powiem, a żeby się udławił i zdechł jebany złodziej.

NiebieskiSzpadelNihilizmu

@lurker_z_internetu takie samo odczucie mam z pewną brązową nacją znad Gangesu. Jak na razie trafiłem na 2 naprawdę kompetentnych hindusów i mówię tu o takich faktycznych rozpierdalaczach, którzy mają wiedzę, zadają konkretne pytania, biorą robotę i ją robią. Nie trzeba nad nimi stać i robota jest faktycznie zrobiona, a jak coś, to jeszcze sami z siebie proponują, żeby się zdzwonić i ci wszystko wytłumaczą. Cała reszta nadaje się z punktu widzenia pracy do utylizacji, bo nic z nich nie ma. Absolutne zero wartości dodanej, a nawet bym powiedział, że jest odjęta. Całe zespoły, całe działy ludzi, którzy mają najebane certyfikatów z dosłownie wszystkiego i nie robią nic konkretnego poza markowaniem. Zlecasz im prosty kod do napisania, nie jakiś program, skrypt na 100 linijek góra, takie proste gówienko do zautomatyzowania sobie roboty i ujednolicenia raportów- robią jakąś chorą abominację, która chodzi jak się spełni najbardziej popierdoloną konfigurację wymagań ever; spoiler- nigdy jej nie spełnisz ani ty, ani oni, więc skrypt nie ma prawa działać. Ale za to ma 2800 linii. Dajesz im taska, oni robią, mówią zrobione, po czym albo 10 razy do nich wracasz mówiąc co trzeba poprawić, bo jest zjebane, albo w końcu puszczają ci nerwy i sam to bierzesz i poprawiasz. Z połową z nich to się nawet dogadać nie idzie, bo gulgają jak jakieś indyki. Zatrudniasz ich na 1. linię do ogarniania incydentów- kolejka płonie, w tle słychać syreny atomowe, klienci dzwonią wkurwieni, że im systemy nie działają, a te zakłamane chujki mówią, że u nich wszystko na zielono. Co tydzień wysyłają raport- wszystko na zielono. Jeszcze to podkreślają w dokumencie. Dzwonisz do typa, zakładając, że będziesz go w ogóle słyszał, bo harmider jest jakby stał na środku skrzyżowania i ktoś w tle właśnie zarzynał świnię, każesz mu udostępnić ekran i pokazać kolejkę- setki krytycznych błędów, niektóre nieruszone od pół roku. Każesz mu pokazać infrę- jeszcze gorzej. Pytasz co to i teraz jest loteria- albo pajeet przestaje w ogóle reagować na cokolwiek, albo zaczyna ci opowiadać historię swojego życia, albo "to się nie liczy bo jest na zielono" i ci pociska kity, że ta setka krytycznych incydentów w ITSMie to jest nic i można powiedzieć w raporcie, że jest zero problemów. I tak ciśnie żeby cię zmęczyć i żebyś sam odpuścił, ich standardowa metoda operacyjna. A najgorsze jest to, że nic z tym nie idzie zrobić, bo korpo wspaniałomyślnie traktuje cięcie kosztów za wszelką cenę, jak dogmat, opinie wkurwionych klientów ma gdzieś, tak samo jak pracowników, którzy muszą ten syf potem poprawiać, a nawet jak się jakiegoś pajeeta czy innego ajaya zwolni, to na jego miejsce zaraz przychodzi inne praful, sandeep czy inny kashmir i cyrk trwa, nawet nie zaczyna się od nowa ale trwa, bo oni to walenie w chuja mają w genach. Szczyt ich możliwości technicznych to te filmiki na YT gdzie chałupniczo regenerują klocki hamulcowe i odlewają jakieś koła zębate, które nawet nie udają, że trzymają się jakichkolwiek wymiarów.

rakokuc

Ziew. Wolałem ten bait o byciu doktorem nauk medycznych.

GODPL

@rakokuc Nie można być najgorszym cały czas.

Zaloguj się aby komentować