#przemysleniazdupy #zycie #pracbaza
@evilonep Nie martw sie, najgorsze jest pierwsze 40 lat pracy, potem juz z górki ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@evilonep ostatnio jakis Niemiec ustrzelił kumulacje 110mln euro. Konkret.
Zawsze podsuwa mi sie to pytanie: co robisz po wygraniu takich pieniedzy? Po wygraniu 140mln pln
@BillyFuckboy nawet trudno mi sobie to wyobrazić, że wpada mi taki przelew. Z pewnością nie poszedłbym już nigdy więcej do pracy, a pieniądze starał się tak rozdysponować, żeby mi to wystarczyło mniej więcej do końca życia, uwzględniając czynnik inflacji i innego potencjalnie, możliwego ryzyka. Pewnie bym non stop jeździł po świecie i żył w luksusie. Przed śmiercią czułbym satysfakcję, gdy udało mi się umrzeć śmiercią naturalną i zdążyłbym do tego czasu wydać prawie wszystko.
@BillyFuckboy @evilonep kiedyś gościu na Reddicie fajnie opisał co najlepiej zrobić i jak wyglądały przypadki takich milionerów USA: http://www.reddit.com/r/AskReddit/comments/24vzgl/you_just_won_a_656_million_dollar_lottery_what_do/chba4bf
Warto obniżyć sobie wyimaginowaną poprzeczkę niespełnionych pragnień i żyć szczęśliwie bez tych milionów euro na koncie. Marzenia nie są złe, lecz tkwienie w tym fałszywym odbiciu, przy jednoczesnym przygnębieniu własnym życiem "biedaka i nieudacznika" zakrawa o obniżenie poczucia własnej wartości, co ponownie smuci i marzy nam się nierealne... Zamiast marzyć o znikomej szansie na taką wygraną i co by się zrobiło z takimi pieniędzmi, warto tu i teraz zacząć od czegoś co by mogło przybliżyć nas do szczęścia, jakiegokolwiek. Niestety jesteśmy od małego programowani, że pieniądze, luksus, bogactwo, piękno, perfekcja jest tym CZYMŚ do czego powinniśmy dążyć w wyścigu szczurów. Jak tak człowiek się głębiej zastanowi ile czasu spędza się w myślach na utopijnych wizjach perfekcyjnego życia, a w międzyczasie te rzeczywiste życie pozostaje bez zmian lub staje się co raz to mniej satysfakcjonujące... Uff, pozdrawiam chłopy.
@Tabs0n fajny komentarz, ładnie napisane. Sama prawda.
@szary-obywatel co jakis czas pojawia sie artykul na joe monster o amerykańskich lotto milionerach, lubie je czytac akurat.
@evilonep z tej całej historii i tego co powinno się zrobić wynika i tak najbardziej, że nikt Cie tak nie wyrucha jak rodzina i znajomi, kiedy dowiedzą się od Ciebie, że wygrałeś XXX milionów ( ͡° ͜ʖ ͡°). A potem sam siebie wyruchasz, jak nie ogarniesz
@evilonep małymi krokami uda nam się dojść do wielkich rzeczy cumplu. Zmiana mindsetu i wyzbycie się poczucia bycia gorszym człowiekiem to podstawa. Cieszmy się również ze szczęścia innych i niech nas to motywuje. Szukajmy pozytywnych cech do zaabsorbowania u siebie, w tych, co odnieśli rzeczywisty, uczciwy sukces. Największa bariera to ta co tworzymy sobie sami w swojej głowie, a jeśli rzeczywiście potrafimy marzyć i jesteśmy inteligentnym ssakiem, to cóż nas powstrzymuje od schwytania szczęścia w własne dłonie? Trochę pierdolololo i ogólników z mojej strony...
@Tabs0n
pieniądze, luksus, bogactwo, piękno, perfekcja jest tym CZYMŚ do czego powinniśmy dążyć w wyścigu szczurów.
No ale tak jest, a udawanie że "hehe huj tam z piniendzmi, ja na magazynie wyciągam 4000 brudtro I MUWIE CI ZIOM PO PRACY OD RAZU BLANT TO JEST ŻYCIE", to jest krótka droga do spoczęcia na laurach i zrobaczenia się do poziomu p0laka na parówkach z kartonu i "bonusach od państwa".
Ja rozumiem, jak ktoś się urodził tępy i miał problem przejść do następnej klasy, czy tam się nie czuje na siłach z różnych rzeczy i wie, że pewnych spraw nie przeskoczy, to niech sobie obniża oczekiwania, ale czemu ktoś w pełni sił umysłowych i witalnych, jeszcze najczęściej w sile wieku, ma nie marzyć o czymś więcej od życia?
I jeszcze to nazywanie "wyścigiem szcuzrów" - no tak, bo wiadomo że menel spod monopolowego, to nawet i pójście do pośredniaka nazwie "APOCO JAK PCZECIEŻ ZA DARMO DAJO MICHE I SPANIE?!"
Zaloguj się aby komentować