#cygara #tyton
Na niedzielnym spacerze towarzyszyła mi Plasencia Alma del Fuego.
Jak sama nazwa wskazuje "Ognista Dusza" i tak też było w smaku - sporo pikantności i do tego w tle trochę orzechów i drewna. Było dosyć wietrznie przez co czas palenia sporo zjechał w dół na 1:10.
Na niedzielnym spacerze towarzyszyła mi Plasencia Alma del Fuego.
Jak sama nazwa wskazuje "Ognista Dusza" i tak też było w smaku - sporo pikantności i do tego w tle trochę orzechów i drewna. Było dosyć wietrznie przez co czas palenia sporo zjechał w dół na 1:10.
Zaloguj się aby komentować