Jutro wracam z urlopu i już mi gul skacze z nerwów na myśl o uruchomieniu komputera, że jutro znowu będę musiał się użerać z głupkowatymi zadaniami, idiotami i tak dalej... Co bym chciał robić? Kurcze, mam takie poważne rozkminy od dwóch tygodni i nie potrafię sobie odpowiedzieć na to pytanie. Coś namacalnego, coś co się komuś przyda, jakaś wartość dodana w postaci jakiejś usługi/produktu.
Myślałem o mechanice/cukiernictwie (to takie zajawki, gdzie sobie działam drobnymi kroczkami i rozwijam), ale obawiam się, że bez wykształcenia w tym kierunku i zdobytego doświadczenia w jakiejś szkole zawodowej to raczej kaplica.
#pracbaza #korposwiat #praca