W sumie nie wiem do czego będę najczęściej używać, chyba do robienia smoothie, ale czasem bym chciała też używać do ciasta, czy do mielenia rzeczy typu orzechy, kostki lodu itp.
#gotowanie #kuchnia #smoothie
Ja mam kielichowy Philips i nie narzekam. Lód mieli bez problemu.
@GtotheG Z nakładkami.
no jak chcesz kruszyć lód to jednak solidny blender kielichowy
@GtotheG zależy do czego chcesz używać i co już masz w kuchni.
Mi się najlepiej sprawdza ręczny, ale bez dodatkowych nakładek, bo od tego mam sporo innego wyposażenia w kuchni i jak miałam w starym, to nie używałam, więc nowy kupiłam już bez dodatkowych "bajerów".
Na jakikolwiek się nie zdecydujesz, wiążącym parametrem powinna być moc NOMINALNA silnika (czyli jego podstawowa moc do pracy). Część sprzedawców podaje moc maksymalną, która wskazuje na to jak najmocniej, ale też najkrócej pracuje silnik. Jeśli próbujesz jechać na maxie cały czas, szybko zajedziesz silnik.
Blendera nie opłaca się brać z mocą poniżej tych 800W, chociaż najlepiej brać 1000W i wyżej
@GtotheG Mam od Philipsa i blender kielichowy i ręczny. Kielichowy kupiłem latem w zeszłym roku i mnie rozczarował. Bardzo kiepsko sobie radził z mieleniem nieugotowanej a jedynie namoczonej ciecierzycy. Philips zrobił jakieś wymyślne powyginane ostrza które tną kostki lodu a jak chcesz zblendować głupią ciecierzycę, to jej większość zatrzymuje się powyżej strefy działania nożyków. Musisz więc otworzyć kielich, podociskać ziarenka do nożyków a po chwili czynność tą powtórzyć i po chwili znowu itd. W tym jednym przypadku musiałem wrócić do blendera ręcznego, bo jest szybciej.
Oprócz tej nieszczęsnej ciecierzycy to nie pamiętam, żebym ostatnio blendował coś innego.
@Fearaneruial nie jakos caly czas, ale fajnie jakby kruszył.
@moll dzięki, to już sensowna informacja. W kuchni nie mam nic, dlatego się zastanawiam co będzie najsensowniejsze. Chyba najbardziej będę wykorzystywać do robienia smoothie, ale chcialabym tam blendować też np. ciecieżycę, czy kostki lodu, żeby robić bardziej wodniste te drinki. Mam jeden taki do robienia smoothie, ale mega słaby i słabej jakości. Nie da się go domyć, bo jakiś słaby plastik, w niektórych przestrzeniach poutykało jedzenie i już się tego nie da tak łatwo domyć.
@wstreczyciel
@wstreczyciel dzięki za opinię, kurde myślałam, że taki porządniejszy philips da rade ze wszystkim. Zaskoczyłeś mnie... no i mam rozkminy teraz
@GtotheG to lepiej ręczny z przystawkami. Zrobisz nim więcej niż kielichowym i łatwiej utrzymać czystość sprzętu.
Ręczny ma jeszcze jedną przewagę. Jak chcesz zrobić ilości "hurtowe" to wysoki garnek albo miska i jedziesz, a z kielichowego przelewasz, a potem bawisz się w domywanie przestrzeni pod ostrzami.
Jeśli jakaś marka to sobie obczaj Brauna. Mam Braun MultiQuick starszej generacji od paru lat i jestem zadowolona.
@GtotheG w sumie to ja patrzę na blender kielichowy i ręczny jak na sprzęty do zupełnie innych zastosowań. W kielichowym za bardzo nie zblendujesz zupy, a ręczny niespecjalnie się nadaje do zrobienia smootie ;). Jeśli chodzi o kielichowy, to mam Transa Nutri Blender, działa od 3 lat i nie chce się zepsuć ( ͡° ͜ʖ ͡°).
@GtotheG To jest bardzo dobrze zrobiony blender i nie żałuję zakupu ale akurat z tą nieszczęsną ciecierzycą ma problem. Jest patent który pomaga: jak do kielicha nalać sporo wody to ciecierzyca nie zatrzymuje się nad nożami więc coś tam się blenduje. Ale po co mi więcej wody w ciecierzycy? W tym konkretnym przypadku lepszy jest blender ręczny i wysokie wąskie naczynie.
@GtotheG "nie jakos caly czas, ale fajnie jakby kruszył."
ale ręczne albo ręczne z przystawkami raczej tej opcji nie mają (albo moają ale po 3 razach mogą się popsuć, powyginać, etc.) więc gdyby nie to to normalny ręczny - powody już wymienili inni wyżej
Zaloguj się aby komentować