Oczywiście też wspólnie o tym dyskutują czy chcą i czy wiąże się to później ze ślubem. Imo to najnormalniejsza rzecz. Chyba odeszliśmy od czasów gdzie to facet wybierał losowy pierścionek. Ma to swój urok rzecz jasna, ale myśłę, że dobrze jest wybrać taki pierścionek, który się spodoba dziewczynie.
#zareczyny #oswiadczyny #zwiazki #bizuteria #przemyslenia
@JakTamCoTam to ich zaręczyny, niech se robią co chcą
Kwestia jak się dwoje ludzi dogada. Ja tak zrobiłem, tylko że my się zaręczyliśmy, jak już była sala na wesele wybrana. Tak dla formalności bardziej. Swoją drogą wzięła ten, który jej pokazywałem online, więc równie dobrze ja to mogłem zrobić.
@Konto_serwisowe to też ciekawa historia. Nie spotkałem się z takimi zaręczynami po już zaplanowanym ślubie :D.
@JakTamCoTam mam to w dupie :D
Skoro taki mają układ to chyba git nie?
Ja wybierałem sam i chyba trafiłem bo nosi cały czas razem z obrączką i mówiła, że pierścionek gites :p
A co do oświadczyn to się nie spodziewała
Chyba odeszliśmy od czasów gdzie to facet wybierał losowy pierścionek.
@JakTamCoTam skad ci to przyszlo do glowy? Absolutnie od tego nie odeszlismy i szybko nie odejdziemy. Co do sytuacji opisanej przez Ciebie - jak im to pasuje, to kim my jestesmy, zeby oceniać?
@GrindFaterAnona z obserwacji. Czasy się zmieniły. Nie zdziwiłbym się gdyby w niektórych parach to obie osoby zapłaciły za pierścionek.
@JakTamCoTam a gdzie takie zachowania zaobserwowales?
@GrindFaterAnona a gdzie sie obserwuje zareczyny, no pomyśl ...
@JakTamCoTam czyli jacys twoi znajomi tak zrobili i wysnuwasz wnioski na całą populację Polski
@GrindFaterAnona z historii na wykopie jeszcze ta ... Pamiętaj, że Ty robisz to samo.
@JakTamCoTam nie, robię dokładnie coś przeciwnego. Moi znajomi też wspólnie wybrali pierścionek zaręczynowy (i to po ślubie) ale nie zakładam, ze to sie staje standardem u Polaków
@GrindFaterAnona zakładasz, żę poprzednia tradycja jest kultywowana i o to mi chodzi. To jest twoim błędem a wywyższasz się(obrzydliwe passive aggresive z twojej strony, imo do bana nawet) i wypominasz mi to samo.
Realnie nie wiemy co jest prawdą. Być może obie podejścia są kultywowane. Chyba, że prowadzisz codziennie badania statystyczne. Sam zacząłeś taką rozmowę i w założeniach się pogubiłeś.
Na forach piszemy dyrdymały z własnego doświadczenia, bo o to w nich chodzi a Ty niszczysz to, bo choroba psychiczna każe Ci się czepić. Tak jak pisałem, poważne forum by Cie wyłapało i zbanowało. Niestety to takie nie jest.
@JakTamCoTam widzę, że kolega domorosły psycholog. a propos pasywno agresywnych zachowań:
a gdzie sie obserwuje zareczyny, no pomyśl ...
@GrindFaterAnona zakłada, ze nic się nie zmienia, dopóki nie ma dowodów, ze jest inaczej.
Ty zakładasz, ze wszystko mogło się zmienić, dopóki nie ma potwierdzenia, ze nic się nie zmieniło.
Ty zakładasz zmianę, on zakłada constans. A tematem rozmowy jest tradycja, która z definicji nie jest zmienna w krótkim okresie. Czyje założenia mogą byc bliżej prawdy?
Jeśli to im pasuje, to niech będzie. Ja jednak wolałbym, aby zaręczyny były niespodzianką, a nie formalnością.
Ja dalem mojej taki starobabciowy na zareczyny a jak sie zgodzila to powiedzialem zeby sobie wybrala jaki chce. To byl blad bo starobabciowy kosztowal 50ziko a ten co sobie wybrala 5000….wnioski wysuncie sami hihi
Jak mężczyzna nie wie nawet, jaki pierścionek kupić swojej przyszłej żonie, to skąd on wie że na pewno z tą chce się żenić? Jest znacząca różnica między mężczyzną a pizdeuszem. Jeśli jej się nie “spodoba”, to nie jest tego warta - powinna przyjąć i kapsel z Tymbarka - to tylko symbol.
@JakTamCoTam
czy wiąże się to później ze ślubem
Co?
@Felonious_Gru a co się mówi przy zaręczynach? ;) miałem taką dziewczynę, dla której „zaręczyny to kolejny poziom w związku”. No ta, a moje pytanie które jest sednem zaręczyn to o kant dupy potłuc, mogę zrobić z gęby cholewę xD no i żonę mam całkiem inną.
@Felonious_Gru @sadamasin no u nas tez tak to wyglada. Po co się żenić skoro kase można lepiej spożytkować? My planujemy dopiero za 5 lat, jeżeli w ogóle. Bardziej formalizm, który jest bardzo miły.
@JakTamCoTam kurde to po co zaręczyny?
@Felonious_Gru no właśnie jako utwierdzenie związku. Nie musi to być wcale ślub, który jest drogi jednak.
@JakTamCoTam ślub kosztuje mniej niż niektórzy na pierścionek wydają xd
Może mylisz ślub z weselem.
Ja wiedziałem jaki będzie jej się podobał, a też miałem szczęście, bo mój przyszły szwagier jest jubilerem, więc też coś mógł podpowiedzieć.
Ale choć mogła się spodziewać, to jednak była to niespodzianka
@filippo.p-k dał zniżkę szwagier? :)
@cebulaZrosolu tak, ale wolałem już nie wiedzieć ile wyszło by bez
@JakTamCoTam to jest dosyć skomplikowany problem z perspektywy kobiety.
Kobieta dzisiaj chce być niezależna i w niczym gorsza od faceta ale w tym samym czasie oczekuje od faceta zdecydowania i umiejętności podejmowania decyzji.
Jest to takie trochę błędne koło, w którym każda twoja decyzja będzie zła bo albo wyjdziesz na cipę jak nie podejmiesz sam decyzji albo odbierzesz jej niezsleznosc podjęcia tej decyzji.
Z dwojga złego, zawsze lepiej jest być niezależnym niż być cipą.
Oczywiście w tych paru zdaniach jest to zajebiście spłycone, niemniej, taką drogę uważam za słuszną.
@Boltzman fakt. Chcą również, żeby to facet był pizdeuszem a potem płaczą jak nim jest. Niektóre zrywają, zdradzają i szukają innego. Robiąc następnemu to samo, albo zostają starą prukwą na alimentach lub lewicową aktywistką.
Classic. Niektóre wychodzą za muzułmanów, ale to nisza.
Problem w idei klasycznych zaręczyn jest taki: chłop wpada na pomysł oświadczyn. Chodzi i myśli o tym czy na pewno, chodzi tak i myśli o tym kilka tygodni albo miesięcy, w końcu zabiera się za wybór pierścionka. Ciągle kombinuje zastanawiając się czy to na pewno dobry pomysł. Gdy pierścionek już kupiony, obmyśla jak tu się oświadczyć zastanawiając się czy to dobry pomysł, w razie czego można ten pierścionek zwrócić. Dochodzi do oświadczyn i baba ma 5 sekund na podjęcie decyzji życia xD nie wiadomo nawet czy zaczęła o tym myśleć. Imho oświadczyny to powinna być formalność, jakieś ustalenia powinny być robione wcześniej. Wszystko zależy od pary i ich komunikacji ze sobą
@ZohanTSW ta i potem dajesz jako prezent i okazuje sie ze nie moze nawet w tym chodzic i caly wyjazd rozwalony
@JakTamCoTam ja jak się oświadczyłem żonie to kupiłem za mały pierścionek, na palec wszedł ale zaraz palec zrobił się siny xD
Jakoś nie popsuło to zaręczyn.
Jakie Wy baby macie, że byle co miałoby popsuć taką okazję xD
@cebulaZrosolu oboje perfekcjoniści. Tak się dobraliśmy xd
@JakTamCoTam chyba, że tak. My oboje mamy dosyć luźne podejście do takich spraw :p
W moim przypadku zaręczyny to w sumie była formalność. Mieszkaliśmy ze sobą od dłuższego czasu, planowaliśmy razem życie a nasza wspólna przygoda zaczęła się gdy żona miała 16 lat a ja 18. Kilka miesięcy przed ślubem po prostu pojechaliśmy do jubilera, luba wybrała pierścionek i voilà, status 'zaręczona'
A jakie ma znaczenie co ja o tym myślę? Jak jakiekolwiek dla tych obcych ludzi to tu jest problem, a nie w tym jak załatwiają swoje sprawy
Pieprzyć konwenanse. Powiedz, że to dla niej, i że chcesz, by się w tym czula pięknie. Więc zapraszasz ja na zakupy i wybieranie. I próbowanie. A potem jeszcze randkę.
Uważam, że to kwestia w 100% indywidualna. Dla jednego nie do pomyślenia, dla innego normalna i rosądna decyzja.
Tak samo, jak dla jednej musi być diament, a dla drugiej może być nawet nakrętka od coli, byle z serca.
Zaloguj się aby komentować