@Corrosive_Dust To dlatego, że YouTube to już nie pasja, a praca. Jeśli widzisz, że się klika - to trudno narzekać. Dzisiaj trzeba działać jak największe portale, nagrywasz pod frazy, optymalizujesz pod SEO. Spojrzałem na ten filmik - 126 tysięcy wyświetleń w 3 dni? Dobry wynik. Kuje żelazo, póki gorące.

@chickenchaser No z jednej strony to wiem, ale kurde, czasami mam wrażenie, żejestem jednym z nielicznych, którzy w rach szukają czegoś niestereotypowego, coś spoza ram. W karciankach zawsze sam kombinuję nad czymś, co nie gra w mecie... Ech, ciężki żywot kombinatora xD

@Corrosive_Dust Trzeba samemu kombinować, a najlepiej to jeszcze samemu o tym nagrać.

@Corrosive_Dust

Nic nadzwyczajnego

Pro gracze sami przecierają nowe szlaki, testują nowe buildy pasmem porażek, których zwykle nie widujesz metodą prób i błędów, Ale w końcu jego pozyskana wiedza daje mu nowe aspekty na stworzenie czegoś nowego zaskakującego oraz jeszcze bardziej skutecznego. Zwykle buildy i taktyki takie są trzymane na turnieje i mistrzostwa świata. Bo po co ma zdradzać swojego asa w rękawie i dając znać przeciwnikowi co będzie grał przed turniejem.

Plebs robi kopiuj wklej, przez co zwykle meta w publicznych gówno rankedach jest echem minionej ligi.

Gdzie pro gracz już w trakcie ligi zapewne ma pomysły na kolejne poprawki lub całkiem inne nowe buildy.

Tak plebs nadal będzie korzystał ze starej bo jeszcze nowej nie mieli jak podpatrzyć.

Wtedy inny średnio zaawansowany gracz który jest świadom tego ewenementu kopiowania masowo danego stylu przez plebs wystarczy że sobie opracuje kontrę i z automatu wygrywa połowę gier z tym plebsem bo nie będą wiedzieli jak skontrować kontrę bo im pro gamer w poradniku tego pod nos nie podsunął i tutaj trzeba sie samemu wykazać wiedzą i modernizacją danego buildu czego plebs nie potrafi i trzeba mieć tą umiejętność konstruktywności i elastyczności.

@Corrosive_Dust gnoje nie wiedzą co to nowe buildy jak w Guild Wars - pierdyliard ich było: meta, tutaj na pve, pvp, na jakiś tryby na kiju, dla heros, na vanquish, nad zaishen mission. Jebla szło dostać.

Wyskakiwał Ci jakiś kurwa mesmer na kiju, którego model postaci to szczypior 160 w kapeluszu, przy Twoim derwiszu i nagle typ zaczyna castować jakieś chuje-muje-dzikie-węże. Nagle patrzysz nie masz healera, bo co rzuci czar to dostaje gonga na łeb, elementalista to już dostał lutę w pierwszej sekundzie, leży i nakurwia na czacie "RESIGN!". Widzisz jak drużynowy assasin leci dziabnąć ich elementalistę, więc rzucasz na siebie buffa ale nim dobiegniesz do mesmera, buffy spadają i zamiast ściąć typa jednym pierdolnięciem Twojej kosy, walisz go w ryj z siła paczki pieluch.

Lądujesz na glebie, bo ich ranger z egoztycznym builde 360-No Tree_longbow fire w ciągu sekundy wystrzeliwuje magazynek strzał i wykurwia was z kapci.

Wkurwiony wychodzisz z teamu, log out i sapiąc z wkurwu sprawdzasz co za pokurwione buildy mają.

Tak się grało!

@Mikry_Mike O jak zgniłem xDDD Nie grałem w GW, ale WoW-a 10 lat prawie tłukłem, a graczem jestem od dziecka i muszę przyznać, że za takie wpisy szanuje to środowisko xDDD

@Corrosive_Dust życiowe doświadczenia. Ilość buildów była popieprzona, nie mówiąć o umiejętnościach. Dla każdej z klas, dodatkowe od jakiś grup czy frakcji, a trochę tych dodatków było w GW.

Była meta, był nerf tych buildów - pamiętam wielki płacz, jak nerfa dostał OP build dla assassina xD

Ale to nie zmienia tego, że wykurwiali Ci z kosmicznego builda i nawet nie miałeś co zrobić. Ja miałem tylko dwie części, byłem licealistą i nie miałem kasy na wszystko, nie ogarniałem tak jak mój kolega, więc tbw, ale starałem się. Jeb, mesmer Ci castuje combo z całego buildu - gdzie było chyba z osiem lub dziewięć skilli - w ciągu kilku sekund, proso na pizdę, bo nawąchał się jakiś proszków i popierdala. Zdążyłeś rzucić na siebie jednego buffa, a dostałeś za trzy. Cudem unikasz nadpobudliwego elementalisty-piromana, który ma cały build stworzony by PALIĆ CAŁE GÓWNO! i spierdalasz w ostatniej chwili przed jakąś obszarówką, która spala Twojego drużynowego tanka na skwarkę, tak jak pasażerów feralnego lotu 11 września 2001.

Wbijasz, zdołałeś dziabnąć mesmera, prawie go zabijasz i nagle buczenie mikrofalówki, wizg i niebieski promień śmierci z góry - to healer bawi się spamowania ray of justisce i wypala syf.

Gleba, leżysz i sapiesz z wkurwu.