Ciekawy artykuł o pilocie miga-29, który brał udział w bombardowaniu Wyspy Węży oraz w akcjach przy odbijaniu Chetsonia.
Zestrzelił 3 rakiety manewrujące i 3 Sahedy.
”Podczas naszych lotów bojowych rosyjskie myśliwce prawie nigdy nie zbliżały się do zasięgu naszej broni. I w ogóle zaatakowali nas z maksymalnej możliwej odległości. Dlaczego? Trudno powiedzieć na pewno, myśli pilot. — Mam kilka opcji odpowiedzi. Po pierwsze, jest to strach. Po stratach w pierwszych dniach wojny bali się śmierci i nie mieli motywacji do narażania życia. Po drugie, poziom wyszkolenia załogi lotniczej. Najlepiej przygotowani piloci wroga już odlecieli. Po trzecie obojętność, stereotypowe myślenie w walce i brak inicjatywy. Wiemy, dlaczego i po co wstępujemy do nieba. Chronimy naszą ziemię i nasze rodziny. Okupanci nie rozumieli, po co mieliby ryzykować i zbliżać się do nas, skoro można po prostu wystrzelić rakietę z dużej odległości i meldować się o wykonaniu misji lotniczej. Ich broń jest nowocześniejsza, ma znacznie większy zasięg obrażeń. Mieli przewagę w liczbie samolotów. Unikali jednak walki i zachowywali dla siebie bezpieczną odległość. Nasza broń była gotowa do użycia, ale Rosjanie nigdy nie zbliżyli się na wymaganą odległość, a my nie mogliśmy opuścić wyznaczonej nam strefy patrolu. Na niebie spotkaliśmy wytrwałego rosyjskiego pilota. Wystrzelił swój pocisk i gonił nas, „oświetlając” cel swojego pocisku, aby zwiększyć szansę trafienia. Wyszliśmy, on poleciał za nami. Jego strach przerodził się w ekscytację. Wszedł więc w strefę klęski naszego kompleksu rakiet przeciwlotniczych S-300 i został zniszczony przez pocisk przeciwlotniczy.”
art po ukraińsku.
https://armyinform.com.ua/2023/02/18/pochynaly-na-svitanku-do-10-yi-ranku-robyly-try-bojovi-vyloty-lotchyk-vynyshhuvach-pro-uchast-v-operacziyi-zi-zvilnennya-zmiyinogo/?fbclid=IwAR2tW-cv3QOa-kSQJzOcEet5vZOgq7dZ7Rfkcc_xx1cbcRQrQuozndmcPIo
#ukraina
end-stage-capitalist

@danny-cot Ze strefą klęski nie ma żartów

Zaloguj się aby komentować