Był dobrym pieskiem
Fajna historia, ale gówno prawda - już tak trzeba to ująć.
"The beloved dog was buried with its master as part of the latter's so-called 'grave goods' — an ancient tradition in which the living interred the dead along with objects of material and sentimental worth."
Czyli gość zmarł, zabili psa i pochowali razem z gosciem. Do grobu włożyli jakieś tam jego rzeczy i psa.
"Finds such as these make you 'feel even closer to the people who lived here. A buried dog somehow shows how similar we are over the millennia when it comes to the feelings like grief and loss,' Dr Persson said in a statement."
Chyba jednak się trochę to zmieniło. Nie chciałbym, żeby po mojej śmierci uśmiercali mojego psa, bo się dobrze za życia bawiliśmy.
@KLH2 panie kolego (╯°□°)╯︵ ┻━┻
@rain ;)
Zaloguj się aby komentować