Komentarze (3)
Ahhh tak słodkie słodkie PKB ... Najpopularniejsza bezwartościowa statystyka. Cały czas pokazuje, że mało co znaczy. Co z tego, że jakiś kraj ma dodatnie PKB przez zaciąganie kredytów na inwestycje, które za 10 lat mogą okazać się wielką wtopą. Jak Chiny miało duży wzrost PKB głównie przez fakt budowania zbyt dużej ilości domów, których teraz nie potrafią sprzedać.
Co z tego, że kraj ma spore dodatnie PKB gdzie z czasem większy jego % idzie na obsługę samego długu. Niby, masz ale jednak nie masz. Jak w artykule pisze Niemcy postanowiły zredukować zadłużenie co zresztą robią sukcesywnie od lat. (wykres poniżej)
Finalnie mogą mieć mniejszy % PKB przez jakiś czas, zredukują wydatek na obsługę długu przez zmniejszenie go. No i jeśli będzie dobra okazja to mogą zainwestować w coś bez obawy o przekroczenie granicy zadłużenia. Brzmi jak rozsądne długoterminowe myślenie.
Widocznie dla tych ludzi Roztropność oznacza bycie "Chorym". Jak to jest, że Niemcy najczęściej lądują na tej liście Chorego człowieka Europy, a mają największą gospodarkę w strefie Euro.
Ciekawe... ostatnio byla wrzutka ze zastepuja Japonie na podium
Zero growth to fakt.
Zaloguj się aby komentować