Było już na Wykopie, tutaj dodaję trochę po czasie... Ciekawa hipoteza autora. Czy tak naprawdę zespoły bardziej obawiają się utraty wpływów i załamania układu sił przy rozmowach z FIA?
https://www.reddit.com/r/formula1/comments/10ajmog/f1_team_payments_for_2021_and_dilution_example/
#f1
Kompromitacja

@GeRoNiMo3211 Z własnej chciwości działają na szkodę całego sportu... Prawdziwy zespół z USA (haas xD) przyniósłby rzesze fanów zza oceanu, a zatem rzeszę dodatkowych wpływów, chociażby ze sprzedaży koszulek, czapek i innych gadżetów + oczywiście bardziej majętnych sponsorów.

GeRoNiMo3211

@Kompromitacja No właśnie... Jedynym sensownym powodem takiej postawy zespołów w obecnej stawce wydaje mi się uzasadniona obawa, że Formuła 1 bardzo mocno uszczupli swoje dochody w najbliższych latach. A do tego zupełnie nie ma przesłanek. Co najwyżej, że dobiją do jakiegoś progu, tak jak w pewnym momencie kalendarz mistrzostw zatka się na logistycznie trudnej do przeskoczenia liczbie wyścigów.

nicolas_cage

@GeRoNiMo3211 Myślę, że topowe teamy boją się solidnej konkurencji (mowa o Andrettim). Zwyczajnie boją się dopuścić do tortu zwycięzców kolejnego chętnego. Zespoły niżej też nue chcą konkurencji, bo jeśli Andretti będzie choć średniakiem, to znowu - mniej punktów średnio za wyścig/sezon. Czy uszczupli to ich budżety? Wątpliwe, po to są limity budżetowe (przypominam że z każdym rokiem coraz mniejsze), żeby nie przepierdalać hajsu na głupoty. Nagle jednak by się okazało, że posiadanie zespołu F1 dla samego posiadania, filozofia copy-paste i pseudodevelopmentu nie ma racji bytu. W mojej opinii wszystki3 inne powody (jakość zespołu, reputacja (xD), itd.) to są wszystko przykrywki i ściema.

Zaloguj się aby komentować