@Klopsztanga no właśnie chcę przestać pracować w wieku ok 50-55 lat i podróżować po świecie, poznawać różne kultury bo to sprawia mi i żonie największą frajdę.
Może wrócimy do Polski i zamieszkamy w lesie: będziemy hodować kury, ryby, warzywka, robić przetwory itp. Może otworzymy tam jakieś B&B. Mikro browar itp.
Może to będzie inny kraj azjatycki? Nie wiemy jeszcze.
Właśnie chodzi o to, żeby nie pracować na etacie do emerytury tylko, żeby być wolnym finansowo te 10+ lat przed emeryturą i robić to na co mam ochotę. Podróże, książki ogarnianie tego wiejskiego domku.
Ja będę mógł żyć a nie będę musiał pracować, no chyba, że hobbystycznie, żeby trochę dodatkowej kasy było, zeby mniej z kupki ubywało.
Pozatym przez te wstawanie lata i tak już zwiedziliśmy sporą część Europy. Jak już córka się wyprowadzi to będzie czas na podróże po reszcie świata.
To nie tak, że żyliśmy mega oszczędnie żeby wszystko odkładać. Pozwalalismy sobie na to na co chcieliśmy. Np pobyt w apartamencie w Sitges pod Barcelona za 4000 euro za 2 tygodnie.
Z reguły jednak coś tańszego ale ciekawego jak Lazurowe wybrzeże, Austria itp.
No właśnie ja nie powiedziałem, że będziemy siedzieć w domu. Tylko, że chcemy być wolni finansowo (jak dobrze pójdzie to plan wypali). Bo nie wiadomo czy w wieku 60 lat w ogole będę się fizycznie nadawał do pracy.
Dlatego cieszę się, że te 10 lat temu wyjechaliśmy z Polski bo żyjąc tam nigdy byśmy nie mieli takich możliwości. Teraz pewnie dopiero bym miał jeszcze ze 15-30 lat spłacania kredytu na mieszkanie .