Na pierwszy rzut idzie moje prawdziwe prywatne odkrycie - Franz Radziwill oglądany przeze mnie chyba w Kunsthistorisches Museum (pamięć mnie zawodzi, bo miałam prawdziwie muzealny maraton i w końcu niestety wszystko zlało mi się w jedno wielkie "muzeum").
Franz Radziwill (1895-1983) był niemieckim malarzem, którego sztukę określa się jako "realizm magiczny" i włącza się w nurt tzw. "nowej rzeczowości" (Neue Sachlichkeit), trochę jak dla mnie niedookreślonego prądu w sztuce niemieckiej lat międzywojennych, do którego zalicza się bardzo różnych artystów takich jak np. George Grosz, Felix Nussbaum czy Otto Dix.
Wracając do Radziwilla - naprawdę zachęcam Was do poszukania sobie jego obrazów w necie. Są naprawdę super. On sam zaś taki super nie był - podobno był zdeklarowanym nazistą a na domiar złego - donosicielem. Doczekał się przydomku "Naziwill". No cóż - można być bardzo dobrym artystą, ale nadal kanalią.
Nie znalazłam żadnej dobrej reprodukcji pierwszego obrazu, czyli "Hauser in Scoorl" z 1928, drugi czyli "Hafen mit der Cap Polonio und Gelben Matrosen" z 1924 można obejrzeć sobie na lepszych fotach, ale skoro mam własne, wstawiam.
#sztuka #art #malarstwo #rainpodrozuje
![f4801619-871c-4923-a99e-abe6a7b76600](https://cdn.hejto.pl/uploads/posts/images/1200x900/dd23208b39514ce880330e0f89af1bb0.jpg)
![423439cd-84ff-4347-8017-3d6455c74b72](https://cdn.hejto.pl/uploads/posts/images/250x250/1ba1680c86e9d7da464d7c1aad51106d.jpg)