Był raz sobie taki samolocik B-52 który sobie latał nad Wietnamem i zrzucał cukierki grzecznym żółtym dzieciom.
Miał pseudonim "In HARM's way".
Pewnego dnia "In HARM's way" został uszkodzony przez rakietę "HARM" wystrzeloną przez F-4G “Wild Weasel”.
Życie pisze najlepsze historie.
#heheszki #wojsko #lotnictwo
Miał pseudonim "In HARM's way".
Pewnego dnia "In HARM's way" został uszkodzony przez rakietę "HARM" wystrzeloną przez F-4G “Wild Weasel”.
Życie pisze najlepsze historie.
#heheszki #wojsko #lotnictwo
@Opornik -Any women or children.
-Sometimes!
-How can you kill women, children?!
-Easy! You just don't lead them that much! Hahaha! Ain't war hell? Hahaha!
#pdk
Zaloguj się aby komentować