Był dziś u mnie ksiadz, no i w tym roku byłem sam wiec ogarnąłem dom do absolutnego minimum, no i zapraszam go i idziemy do pokoju i jak weszliśmy to się zorientowałem ze czegoś nie schowałem, mowie na głos o rety i się zapytał co się stało i powiedziałem poduszka, on tak popatrzył i niby powiedzial zeby się nie przejmować ale nie wiem czy tak się nie przejął, w każdym razie był jakis taki cichy i sceptyczny. Wspaniała to była kolęda nie zapomnę jej nigdy.
#2137
308f9fca-2b4b-406f-be13-cb20a27f13b5

Zaloguj się aby komentować