Bycie hipochondrykiem to kiepska sprawa. Budzę się w nocy, chyba coś strasznie mocno ustawili temperatury na grzaniu miejskim, kaloryfer lekko odkręcony, a tu już sauna w sypialni. Wstałem, ledwo oddychać można, taki zaduch. Serce wali strasznie, to w takim razie wypadałoby pewnie ciśnienie zmierzyć. Zbyt duże ryzyko, że ktoś dostanie te 20 letnie auto spod bloku i 4,50 zł w spadku. Wynik - książkowe, nawet dosyć dobre jak na takiego starego chłopa, humor gitówa. Jeszcze czytnik na chwilę w rękę co by Pratchetta czy inną spokojną lekturę złapać i wracamy do spania XD
#zalesie #nocnazmiana
tellet

@Tapporauta


Serce wali strasznie, to w takim razie wypadałoby pewnie ciśnienie zmierzyć.


A potem wielkie zdziwienie, kto o tej porze wzywa karetki- stare pierdy i zajoby, co sobie mierzą w środku nocy ciśnienie. Najlepiej zmierz jeszcze z 5 razy aż dojedziezz do 190/85 xD

DonDussy

Ja sie za to obudziłem w nocy 39,2 oC niefajnie

ewa-szy

@Tapporauta coś z tą nocą było faktycznie nie tak. Może tak reagujesz na wysokie ciśnienie atmosferyczne?

powaznyczlowiek

@tellet co jest nie tak w mierzeniu ciśnienia w nocy? XD

Tapporauta

@tellet co ma wzywanie karetki do mierzenia ciśnienia? XD jak się źle czuję to sprawdzam czy coś mi jest, tak już mam, ale jest to czasem uporczywe, stąd wpis. Miałem wstrząs mózgu na wakacjach, na zdjęciu wyszły przestawione kręgi szyjne, bo zawaliłem dyńką schodząc z półki skalnej XD zrobiłem jeszcze 100km wynajętym autem do najbliższego większego miasta, bo wiedziałem że jazdy mi jakoś bardzo póki co nie zakłócało, mimo że full ubezpieczenie było Mam kurs ratownictwa, więc coś tam wiem jak karetki funkcjonują xd

Zaloguj się aby komentować