Brałem dziś rano i w południe alprazolam, po powrocie do domu kurewsko chciało mi się spać i tak spałem do 19. Dzień minął jakby go nie było i zegar biologiczny rozjebany. Teraz piję drugą kawę od dziewiętnastej xd
teraz zostanie z tobą na jakiś czas "nocna"
Zaloguj się aby komentować