#bookmeter
hejto.pl#bookmeter 3+1 = 4
Tytuł: Jak wychować nazistę. Reportaż o fanatycznej edukacji
Autor: Gregor Ziemer
Gatunek: reportaż
Ocena: 8/10
Prywatny licznik: 2/200
Książka pierwotnie została wydana w 1941 roku i głównie opiera się na notatkach autora. A autor, jako dyrektor amerykańskiej szkoły w Niemczech w latach 1928 do 1939 roku, notował wszystko skrupulatnie, niczym młodzi Niemcy podczas swojej indoktrynacji, bo edukacji tego raczej nie można nazwać. Trzeba mieć na względzie, że autor widział, spory, ale wycinek całości. Tutaj pomaga wcześniejsza znajomość, jak kształtowane było całe społeczeństwo, gdzie, co, jak i dlaczego. Pierwsze, co rzuca się w oczy to podział ról: mężczyźna-żołnierz; kobieta-dom, rodzenie dzieci. I temu wszystko wokół jest podporządkowane. Chłopcy są uczeni głównie praktyki, np. zajęcia w terenie, medycyny, etc. Dziewczynki, jak opiekować się dziećmi i domem. O kwestie mieszkania, przyszłości, czy nawet nieślubnych dzieci, gwarantuje państwo. Jest Jedna cecha wspólna dla obu płci. Jest nią sprawność fizyczna. Młody Niemiec musiał być zdrowy i silny. No i miał też z bardzo nie wchodzić w szczegóły. Dyskusje nie były mile widziane tak jak inne zdanie. Miałeś być posłuszny, a daleko zajedziesz, albo przeżyjesz. Dzieci od początku miały świadomość, że jak chcą cokolwiek w życiu osiągnąć, to muszą przyłączyć się do tego wszystkiego. Czy to wszystko szokuje? Nie, bo to już było na kartach historii, jest i będzie. I wcale nie mam na myśli tu pojedynczych, konkretnych krajów.
#ksiazki
Tytuł: Jak wychować nazistę. Reportaż o fanatycznej edukacji
Autor: Gregor Ziemer
Gatunek: reportaż
Ocena: 8/10
Prywatny licznik: 2/200
Książka pierwotnie została wydana w 1941 roku i głównie opiera się na notatkach autora. A autor, jako dyrektor amerykańskiej szkoły w Niemczech w latach 1928 do 1939 roku, notował wszystko skrupulatnie, niczym młodzi Niemcy podczas swojej indoktrynacji, bo edukacji tego raczej nie można nazwać. Trzeba mieć na względzie, że autor widział, spory, ale wycinek całości. Tutaj pomaga wcześniejsza znajomość, jak kształtowane było całe społeczeństwo, gdzie, co, jak i dlaczego. Pierwsze, co rzuca się w oczy to podział ról: mężczyźna-żołnierz; kobieta-dom, rodzenie dzieci. I temu wszystko wokół jest podporządkowane. Chłopcy są uczeni głównie praktyki, np. zajęcia w terenie, medycyny, etc. Dziewczynki, jak opiekować się dziećmi i domem. O kwestie mieszkania, przyszłości, czy nawet nieślubnych dzieci, gwarantuje państwo. Jest Jedna cecha wspólna dla obu płci. Jest nią sprawność fizyczna. Młody Niemiec musiał być zdrowy i silny. No i miał też z bardzo nie wchodzić w szczegóły. Dyskusje nie były mile widziane tak jak inne zdanie. Miałeś być posłuszny, a daleko zajedziesz, albo przeżyjesz. Dzieci od początku miały świadomość, że jak chcą cokolwiek w życiu osiągnąć, to muszą przyłączyć się do tego wszystkiego. Czy to wszystko szokuje? Nie, bo to już było na kartach historii, jest i będzie. I wcale nie mam na myśli tu pojedynczych, konkretnych krajów.
#ksiazki