Boję się, że popracuję do połowy wakacji od lutego w zagranicznym hohlenderskim kołchozie, spłacę może część długów i potem przyjazd, neet w wynajętym pokoju w polsce. I po roku, albo mniej powtórka tzn. znowu wyjazd. Chłop 32 lata zaraz będzie miał, czuję, że to już nie jest śmiechu warte.
Jeszcze się tli jakaś iskra, jakieś szczątkowe marzenia. Ale już zmęczony jestem tym wszystkim. Wszystko układam na jutro od iluś lat.
#przegryw
npsr

@iddqd po uj wracasz na bagno?

Frus

@iddqd ja starałbym się iść za ciosem i układać sobie życie w hohlandii

BylemSimpem

32 lata to już ze dwa mieszkania powinieneś mieć a nie długi.

iddqd

@npsr prawo jazdy zrobić muszę w końcu, paszport.

@Frus ciężko mi tutaj odnaleźć, czuję się osamotniony

@BylemSimpem a mam 25 tysięcy do oddania i prawdopodobnie jestem chory na depresję. Śmieszne to życie.

Frus

@iddqd Dokładnie czułem to samo co Ty.

to dość spory problem a kontakt przez neta czy telefon to nie jest to samo.

npsr

@iddqd paszport można zrobić w konsulacie. Prawo jazdy w PL do ogarnięcia w miesiąc (jeśli potrzebujesz, bo ja do dziś nie mam i nie chcę) :P życie poza PL nie jest idealne ale bez porównania lepsze. Jestem nie wiele starszy od Ciebie i do kraju tylko wpadam w odwiedziny z sentymentu...

iddqd

@npsr jak można prawo jazdy w miesiąc zrobić? W polsce jestem bezdomny, musiałbym mieszkać po hotelach, były by pewnie problemy z administracją bo nie jestem nigdzie zameldowany.

Zaloguj się aby komentować