Bieszczady: Caryńskie - Nasiczne - Wetlina.
HanyswpodrozachAutostopem podjeżdżamy na południowy kraniec Dwernika (Дверник, 1977-81 Przełom). Trochę żałuję, że minęliśmy drewniany kościół, ale nie będziemy się już do niego wracać. Co prawda na razie jest piękna, słoneczna pogoda, lecz złe prognozy nie śpią... Jeszcze wczoraj pokazywały, iż mocne deszcze i burze mają się pojawić dziś przed południem, teraz przesunięto je na godzinę czternastą. Na zegarku jest dopiero po dziesiątej, więc mamy teoretycznie sporo czasu, jednak nie ma co kusić licha: skoro złapaliśmy podwózkę na koniec wsi, to trzeba to wykorzystać! [...]
Mniej więcej w okolicach odbicia na przełęcz zaczynała się zabudowa Caryńskiego. Lokowano je w XVI lub XVII wieku, podobnie jak w wielu przypadkach na ziemi sanockiej były to ziemie rodu Kmitów. Wioska z powodu położenia znajdowała się w częściowej izolacji, czas płynął tu wolno i niewiele się zmieniało przez kolejne pokolenia. Ludność, niemal wyłącznie greckokatoliccy Bojkowie, zajmowała się rolnictwem i wypasaniem bydła na połoninach. Początkowo było to bydło z Węgier, ale po powstaniu granicy z Czechosłowacją konieczne okazało się kupowanie zwierząt w Małopolsce. Sprzedawano je później na targu w Lutowiskach. Prowadzono też wyręby lasów, często w sposób rabunkowy. Na potoku działały młyny, było ich w sumie kilka. Na przełomie XIX i XX wieku w Caryńskim pojawiła się niewielka grupa Żydów i to oni prawdopodobnie prowadzili wyszynk w karczmie. [...]
#turystyka #polska #bieszczady #turystykagorska #atrakcjeturystyczne #szlak #pieszewycieczki #autostop
Mniej więcej w okolicach odbicia na przełęcz zaczynała się zabudowa Caryńskiego. Lokowano je w XVI lub XVII wieku, podobnie jak w wielu przypadkach na ziemi sanockiej były to ziemie rodu Kmitów. Wioska z powodu położenia znajdowała się w częściowej izolacji, czas płynął tu wolno i niewiele się zmieniało przez kolejne pokolenia. Ludność, niemal wyłącznie greckokatoliccy Bojkowie, zajmowała się rolnictwem i wypasaniem bydła na połoninach. Początkowo było to bydło z Węgier, ale po powstaniu granicy z Czechosłowacją konieczne okazało się kupowanie zwierząt w Małopolsce. Sprzedawano je później na targu w Lutowiskach. Prowadzono też wyręby lasów, często w sposób rabunkowy. Na potoku działały młyny, było ich w sumie kilka. Na przełomie XIX i XX wieku w Caryńskim pojawiła się niewielka grupa Żydów i to oni prawdopodobnie prowadzili wyszynk w karczmie. [...]
#turystyka #polska #bieszczady #turystykagorska #atrakcjeturystyczne #szlak #pieszewycieczki #autostop