Jak widzicie ukrainskie dane są mocnoo zawyżone w celach propagandowych.
https://polskieradio24.pl/artykul/3366198,co-najmniej-tylu-rosjan-zginelo-w-wojnie-z-ukraina-bbc-podaje-liczby
#ukraina #wojna #rosja
Z cyklu - debile uczą się polskiego: https://sjp.pl/co+najmniej
Takiej bajki to my nie nam. Trudno żeby oni monitorowali całą Rosję , np Syberię skąd rekrutowane są mniejszości jak Buriacji i reszta "mięsa" do zmielenia. Te ich "rzetelne dane" na podstawie monitorowania kilkudziesięciu cmentarzy i pewnej też zatrudnili do tego instytut danych z dupy.
@Trzensoncy.z.kacapami nie cieszcie się tak ruski 😉
Odnosisz się do publikowanych liczb wyeliminowanego personelu, który zawiera również rannych. Śmiertelność w tych nawet Ukraińskich raportach wynosi ok 20%, ale ranny też przynajmniej czasowo jest wyeliminowany z pola walki.
Takie dwie małe drobnostki:
-
Ukraińskie dane postowane codziennie na Hejto to są zabici i ranni czyli wyeliminowani z walki.
-
Z linka: "Tak liczą żołnierzy, którzy zginęli na wojnie. Nowe groby na cmentarzach". Grupa monitoruje 70 cmentarzy, licząc nowe groby żołnierskie. Zauważa, że pochówki zajmują "znacząco więcej miejsca". "
Czyli 50k to liczba zabitych których ciała powróciły do rosji na 70 największych cmentarzy? Aha, OK.
[EDIT]
Dodatkowo trzecia drobnostka z oryginalnego artykułu BBC na który powołuje się źródło Polskie Radio 24:
"Ogólna liczba ofiar śmiertelnych – ponad 50 000 – jest ośmiokrotnie wyższa niż jedyne oficjalne publiczne podanie liczby ofiar śmiertelnych opublikowane kiedykolwiek przez Moskwę we wrześniu 2022 r.
Rzeczywista liczba ofiar śmiertelnych w Rosji jest prawdopodobnie znacznie wyższa."
Powinni monitorować też spadek sprzedaży psiej karmy na wschodniej Ukrainie
@Javax Nie mówiąc o MIA. Bo wówczas nie płaci się odszkodowań rodzinie. I tych, co są w niewoli też nie.
@Javax warto dodać że zabici i ranni to osoby które zostały wyeliminowane z pola walki trwale: pourywane palce, dłonie, ręce, nogi, osoby oślepione itp
@Mr88m Daj link do tego ze tak liczą to ukriancy
@Javax Czyli jak to rozumiesz interesuje mnie twoja interpretacja tego
"Ogólna liczba ofiar śmiertelnych – ponad 50 000 – jest ośmiokrotnie wyższa niż jedyne oficjalne publiczne podanie liczby ofiar śmiertelnych opublikowane kiedykolwiek przez Moskwę we wrześniu 2022 r.
@Trzensoncy.z.kacapami Liczba która została ustalona metodą zastosowaną przez bbc na podstawie liczenia grobów. Czyli ruscy okropnie zaniżyli swoje straty nawet biorąc pod uwagę tak niedoskonałą metodę liczenia zabitych. Metodologia ma znaczenie. Dlatego też BBC dodało - "Rzeczywista liczba ofiar śmiertelnych w Rosji jest prawdopodobnie znacznie wyższa"
@Javax No ruscy podali 5 tysiecy ale to było we wrześniu 2022 a te 50 tysiecy BBC jest z 2024 roku więc czym sie tu jarać?
@Trzensoncy.z.kacapami Nie jarać ale analizować informacje które mi są przedstawiane. To są dane zabitych, znalezionych i pochowanych na 70 cmentarzach w rosji - podczas gdy sama rosja ma około 1100 miast nie wliczając w to wiosek których jest od groma i bratnich państewek.
"WASZYNGTON, 12 grudnia 2023(Reuters) – Odtajniony raport wywiadu USA oszacował, że wojna na Ukrainie kosztowała Rosję 315 000 zabitych i rannych żołnierzy, czyli prawie 90% personelu, jaki miała w chwili rozpoczęcia konfliktu, podało we wtorek źródło zaznajomione z wywiadem ."
...
"Kijów traktuje swoje straty jako tajemnicę państwową, a urzędnicy twierdzą, że ujawnienie tych danych mogłoby zaszkodzić wysiłkom wojennym Kijowa. W sierpniowym raporcie New York Times przytoczono informację, że urzędnicy amerykańscy szacują, że liczba ofiar śmiertelnych na Ukrainie wynosi blisko 70 000."
Potwierdzenie nagrobków a rzeczywiste straty to wielka różnica. Na chwilę obecną możemy sobie tylko szacować która strona ile straciła a biorąc pod uwagę wysiłki mobilizacyjne na ogromną skalę plus problemy z rotacją to straty są ogromne u każdej ze stron. Jak wojna się skończy to będzie można liczyć nagrobki, akty zgonu i zaginionych w akcji. Do tego jeszcze raz podkreślę, że dane podawane przez Ukraińców to nie tylko zabici ale również ranni i niezdolni do walki czyli ogółem mówiąc - wyeliminowani.
@Trzensoncy.z.kacapami O proszę, ktoś się obudził po 2 latach i zauważył, że jest liczba zabitych i jest liczba wyeliminowanych z pola walki (czyli zabitych+rannych). Niesamowite.
@Nemrod W przypadku udostępnianych ukrainskich danych(mocno zawyżonych) to nie było takie jednoznaczne panie oświecony, cały świat nabierał się na to "zlikwidowany personel" co kojarzy się z zabitymi. Kiedyś był artykuł euroactiv co dokładnie tak to sugerowało.
@Trzensoncy.z.kacapami "nabierał", "kojarzy" - no rozumiem, nie każdego interesują te tematy, czasami ktoś odpali coś raz na 2 lata i nagle doznaje objawienia. Ale raczej nie tutaj. Nie w tej społeczności.
Wiesz, czemu właściwie lepiej ranić żołnierza, niż go zabijać? Bo kilku będzie musiało go ewakuować, a potem trzeba zużyć zasoby, wywieźć go na tyły, zużywać kolejne zasoby, żeby go leczyć. Ilu takich wraca? Czym się różni martwy żołnierz od takiego bez ręki? (oprócz tego, że temu drugiemu będziesz musiał wypłacać rentę do końca życia)
@Nemrod 1.Ale to usprawiedliwiasz na przykład egzekucje na rannych żołnierzach bo po ca mają mu pomagać to działa w drugą stronę jak tak piszesz.
2.Ale tych co to interesowało ukraincy nigdy nie podali ze to ranni i zabici wiec nie mogłeś wiedzieć
@Trzensoncy.z.kacapami Wyeliminowani z pola walki. Ranny spełnia te kryterium dodatkowo angażując zasoby.
Myślę, że świadomość, że 100 m dalej leży ranny kolega i trzeba kombinować jak się do niego dostać i jak go wydostać jest zupełnie inna, niż świadomość, że 100 m dalej leży trup kolegi. Prawdopodobnie też chciałbyś wrócić żywym i też liczysz, że cię rannego wydostaną z pola walki. Czy tak jest zawsze? Pewnie nie. Ale to raczej wpływa na morale żołnierzy.
[jeśli ktokolwiek się tym interesował choćby na początku, 2 lata temu, to pewnie trafił na filmy, wpisy, gdzie były różne analizy - jaki jest zwykle stosunek rannych do zabitych, ilu z nich statystycznie to lekko ranni, a ile ciężko rannych itd. to oczywiście zależy od rodzaju walk, ale dotychczasowe wojny dały już sporo danych statystycznych; gdzieś tam obijało się o uszy "bezpowrotne straty" - tu nie ma znaczenia, czy taki delikwent faktycznie zginął, czy urwało mu obie nogi - na front nie wróci]
@Nemrod Dolicz jeszcze martwych Wagnerowcow i ludzi z Donbawe/Lugandy oni nie są wliczani w raporcie BBC
Brakuje mema pt not sure: troll or stupid. No ale czytanie ze zrozumieniem nie kazdemu jest dane
Zaloguj się aby komentować