#bartosiak #studbaza
Na szybkości jako tako.
To chyba pierwszy taki człowiek, który tak szybko wdrapał się i spierdolił z drabiny eskalacyjnej
Nigdy za nim nie przepadałem, nowo-mowa i wróżenie z fusów alla Jackowski 2.0
Magister Bartosiak udowodnił, że w obecnym świecie można wiele osiągnąć, mówiąc spokojnym, dobrze ustawionym, niskim głosem, po każdej wypowiedzi interlokutora pozostawiając chwilę ciszy, markującą zadumę. Przydaje się do tego wojna.
@smierdakow on jeszcze ma czelność mówić, że nie trzeba oznaczać cytowanych fragmentów XDDDDDD
Wystąpił niedawno w znanym i lubianym (a raczej tak samo lubianym co znanym) radio wnet (polecam, salon24 w twoim odbiorniku), które go broni xD
Mówili np że typ tu jest skazany bez wyroku, że nieprawomocna decyzja, że coś tam i wiecie co? To śmieszne, że ktoś taki nie łapie, że pan to nie sąd, a doktorat to nie jest coś o czym rozstrzyga sąd xD
A wiecie co jest jeszcze śmieszniejsze? Że typ sam się podłożył na jakimś forum i sam dostarczył materiały na siebie, a jeden typek po prostu przeczytał i jedno, i drugie. Zupełnie jak prawicowe trolle xD
Bardzo dobrze tak temu sinofilowi i natofobowi
@maximilianan normalny człowiek złapany, zamknął by morde i pisał od nowa ale nie mitoman celebryta xD
@Sweet_acc_pr0sa prawaki takie są
@maximilianan
To śmieszne, że ktoś taki nie łapie, że pan to nie sąd, a doktorat to nie jest coś o czym rozstrzyga sąd xD
PAN, a właściwie rada naukowa danej jednostki naukowej wydaje uchwałę o nadaniu stopnia doktora. Ta sama rada naukowa może wydać uchwałę, stwierdzajacą nieważność poprzedniej uchwały. To potocznie nazywane jest "odebraniem doktoratu" i to wydarzyło się w przypadku Bartosiaka.
Tak wydana uchwała nie jest prawomocna i można się od niej odwołać do wyższej instancji. Jest nią Rada Doskonałości Naukowej, która może wydaną uchwałę utrzymać lub uchylić i przekazać do ponownego rozpatrzenia Radzie Naukowej.
Jeśli uchwała wróci do Rady Naukowej, to przeprowadza ona ponownie postępowanie i wydaje nową uchwałę, która kończy postępowanie.
Jeśli RDN utrzyma pierwszą uchwałę bądź RN wyda ponownie uchwałę negatywną, to takie rozstrzygnięcia są aktem administracyjnym, który kończy postępowanie, ale jeszcze nie jest aktem prawomocnym.
Takie rozstrzygnięcie można zaskarżyć do sądu administracyjnego, który zaskarżoną uchwałę może, po dwuinstancyjnym postępowaniu, utrzymać bądź uchylić i stwierdzić jej nieważność.
Dopiero po zapadnięciu ostatecznego wyroku i jego uprawomocnieniu można mówić o prawomocnym "odebraniu doktoratu".
No więc sąd ani doktoratu nie nadaje ani nie odbiera. Jedynie wydaje rozstrzygnięcie w trybie administracyjnym.
@smierdakow I ten debil dalej nie rozumie, że wystarczyłoby napisać: "Jak zauważa Herbst ..." i wszyscy by się odjebali. Ale nie! To zauważył przecież Bartosiak!
@Gracz_Komputerowy Co z Good Times Bad Times jest nie tak?
@Capo_di_Sicilia No widać że chłopak się inspiruje myślami kutymi w Strategy and Torture (Future). Do tego jego przemądrzały ton jest co najmniej zabawny, przez co też mało profesjonalny.
@Gracz_Komputerowy No wspolpracuje z nimi. Ale na poczatku filmu zawsze podaje zrodla i czesto są to zagraniczni analitycy. Ostatni film o niemieckim wodorze jest analizą Andrzeja Krajewskiego.
A co do tonu to co kto lubi.
@Capo_di_Sicilia A to wybacz, nie chciałem urazić. Ale w sumie, jakiś czas temu trafiłem na kanał który był "autorem tekstów" do jakiś odcinków Good Times Bad Times. I na tym jego własnym kanale chłopak zapodawał swoje analizy. I to już brzmiało bardzo ciekawie i profesjonalnie. I najważniejsze - bez kija w dupie i zapętlonej Arcadia Cody Martin
A na przykładzie tego odcinka o wodorze - bardzo ciekawego nie ukrywam - przebija się jakaś taka polska zawiść którą mamy do narodu niemieckiego. Niechęć między wierszami, używana negatywna terminologia - jak choćby "hazard" czy domniemanie ciągłego knucia... I takie rzeczy też mi się tam nie podobają, przez to porównałem ten kanał do anty-europejskich Bartosiaków.
@Gracz_Komputerowy Nie to nie ja
Co do filmu o Niemczech to negatywny wydźwięk dla mnie uzasadniony. Rozczarowujące decyzje niemieckich politykow przez zamkniecie elektrowni jądrowych. Ukladanie sie z rosja nad naszymi glowani przez otwarcie Nord Stream 2 mimo kreowania sie na proekologicznych. Protesty ichniejszych ekologow o terminal w Świnoujściu. No i najwiekszy zarzut, jesli nie wyjdzie im z wodorem to pociągną caly region za sobą na dno. Kompleks? Moze i tak. Ja bym to nazwał strachem i nieufnością. Niemcy to nie jest nasz przyjaciel, predzej sojusznik, a na jak dlugo czas pokaze, oby jak najdluzej.
@smierdakow Myślę, że jeśli chodzi o historię, to wszyscy zrzynają tam od wszystkich. Na początku jest jeden tekst źródłowy, np. Galla Anonima, ma on ograniczoną liczbę znaków, więc ktoś coś pisze na jego podstawie. Następny "badacz" ma już gorzej, bo nadal dysponuje tylko tekstem Galla Anonima, no i jeszcze kogoś kto to streszczał. Więc siłą rzeczy powtórzenia muszą się zdarzać, aż w końcu zostaną odkryte podróże w czasie i pojawią się historycy alternatywnych linii temporalnych, kiedy ktoś np. zabije Wilhelma Zdobywcę albo Adolfa Hitlera, hehe.
@Pan_Buk nie chodzi o korzystanie z prac innych, to jest wręcz pozytyw. Chodzi o nieprzypisywanie sobie cudzej pracy. Łatwo jest zrobić pracę w 90% złożoną z cytatów, ale takiej nikt nie przyjmie. Tu po prostu liczył na to, że nikt nigdy nie sprawdzi, że cudzego wkładu bez podania autora jest tak tak dużo.
Komentarz usunięty
@smierdakow czyli to prawda... Pivot kota ogonem nic nie dał?
@smierdakow ja to bym zaczekał na koniec sprawy.
@tyle_slow no ale to jest śmieszne, na gównostudiach trzeba się pilnować z tym przekręcaniem zdań, a to jest doktorat i jeszcze to sprzedaje w wydaniu książkowym xd
@smierdakow wiesz, trzeba by szukać dalszych stron, fragmentów, może to jakieś większe cytowanie. Ja Bartosiakz lubie, przewidzial - pewnie nic odkrywczego dla ludzi s temacie - obecne czasy, slabnidcie usa itd. Tzn. Wprowadzil go mainstreamu. Inne spojrzenie na swiat, rzeczywistosc.
Te książki miały po kilkaset stron (slabo się czytaly bo w sumie mowil to samo, byly fragmenty że czytalem i mialem wrazenie ze to powtorzenie czegos z wczesniejszych rozdziałów).
Pytanie ile tych fragmentów tego typu jest.
Jebanie Bartosiaka to nie tylko obowiązek, ale także przyjemność każdego człowieka, doceniającego merytoryczną pracę poważnych ludzi.
Zaloguj się aby komentować