#banki #bankowosc #finanse Za każdym razem jak dzwonią do mnie z banku z ofertami kredytu to chce mi się włączyć escobarmode i powiedzeć że po co mi kredyt jak mi gotówka gnije bo nie mam co z nią robić. Na wszystko droższe biorę raty 0% ( i tu się nie zgodzę że jest to tylko do wybranych rzeczy, jak się wie hak to załatwić i co szukać to nawet sprzęt apple można zdobyć w promce i na raty 0) a nawet od jakiegoś czasu jestem „czysty”. Dodatkowo mam kartę kredytową którą używam tylko od święta i nigdy nie zapłaciłem żadnych procentów. Wiadomix są różne potrzeby , czasami jakiś nóż na karku itd. Ale zastanawiam się kto normalny bierze kredyt „bo pani z banku do niego zadzwoniła „. A do banksterów jedno ale : wy byście jakieś porządne lokaty proponowali a nie takie g jak na rynku!
@kepakpl ja kiedyś powiedziałem, że nic nie potrzebuję, bo wszystko mam to usłyszałem, żebym se wziął to znajde na co wydać
Teraz stostuję zasadę, że jak dzownią do mnie i chcą potwierdzić dane to mówię, że nic im nie podam, bo to przecież oni do mnie dzownią a nie ja do nich to się rozłączają.
@kepakpl
u kolego
jak kasa leży to gnije
btw nigdy nie brałem kredytu ani niczego na raty 0
@Half_NEET_Half_Amazing Było w historii kilka przykładów gdzie duże sumy pieniędzy dosłownie zgniły.
Zaloguj się aby komentować