Ruski mir, niech tych skurwysynów piekło pochłonie, "освободители" jeban. Gwałceni w dupę kijem od miotły przez własnych przełożonych, "braci" z plutonu, czeczenów, itd. te jebane zwierzęta myślą, że jak u siebie mają gówno i syf to koniecznie trzeba się tym podzielić z innymi i zrobić im krzywdę. Nienawidzę ruskich federastów.

Warszawa 1944 w kolorze?

Nope, Bachmut anno domini 2023. Równie bezludne, równie jedynie do zrównania z ziemią i odbudowy od zera.

Miłość ruskich nie ma granic ...