Apropo bijatyk, to inny tytuł, w jaki młóciłem, był Body Blows Galactic wydanay w 1993 roku przez Team17. W pierwszą część nie grałem, a mieszane opinie nie zachęciły mnie do nadrobienia braków w tej kwestii. No i co mogę tu napisać - bijatyka ta była typowym przedstawicielem tego gatunku. Do wyboru mieliśmy 12 wojowników, którzy reprezentują 6 planet (a więc po dwóch na jedną) w międzygalaktycznym turnieju. Każdą z postaci gra się inaczej, ponieważ mają swój styl oraz mocne i słabe strony. W gierkę młóciło mi się naprawdę przyjemnie, zwłaszcza, że samo sterowanie było intuicyjne.
Body Blows Galactic prócz trybu jednoosobowego oferował także tryb wieloosobowy - można było sobie nawet pyknąć turniej. Graficznie także gierka dawała radę, do muzyki także nie można było się przyczepić. Tak więc pomimo tego, że nie był to jakiś złożony tytuł, to bardzo dobrze mi się w niego łoiło.
#gry #retrogry #amiga #retrogaming
Body Blows Galactic prócz trybu jednoosobowego oferował także tryb wieloosobowy - można było sobie nawet pyknąć turniej. Graficznie także gierka dawała radę, do muzyki także nie można było się przyczepić. Tak więc pomimo tego, że nie był to jakiś złożony tytuł, to bardzo dobrze mi się w niego łoiło.
#gry #retrogry #amiga #retrogaming
Ja gralem tym Niemcem Jurgenem (policjant). Fajna gra.
Zaloguj się aby komentować