#zalesie #zwiazki
Jak żyć z poczuciem winy? Czy ktoś z Was miał sytuacje w której przez chwile czuliście się jak za dawnych lat a później przyszedł żal i nienawiść do samego siebie bo zrobiliście coś pod wpływem emocji?
Tak. Zdradziłem najbliższą mi osobę. I nie dlatego ze jestem podłym człowiekiem który robi to nagminnie, ale dlatego ze w pewnym momencie swojego życia, byłem w sytuacji w której chciałem się rozwieść bo już nie dawałem rady, ale siła wyższa czyli dzieci, skutecznie mnie od tej myśli odciągały. Przyszedł czas i miejsce ze jednak zasmakowałem zakazanego owocu (alkohol w tym mi bardzo pomógł) i choć czułem się jak w niebie pierwszy raz od dawna, to po dziś dzień mam wyrzuty sumienia. Minęły prawie 3 lata od tego zdarzenia, a ja nadal zasypiam i budzę się z nienawiścią do samego siebie. Oczywiście ze nie powiem o tym nikomu a tym bardziej żonie, ale chciałbym pozbyć się uczucia winy.
Nie oceniajcie bo naprawdę byłem w dołku i wiem że zachowałem się jak ostatni drań. Podjąłem decyzje i teraz jej żałuje.
Nie chce wnikać w szczegóły. Po prostu popełniłem błąd w swoim życiu którego żałuje i nie potrafię się pozbyć tej myśli obrzydzenia do samego siebie.
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #644435055d0028568aacbd66
Post dodany za pomocą AnonimoweHejtoWyznania: https://anonimowehejto.pl - Zaakceptowane przez: HannibalLecter
@anonimowehejto Współczuję.
Wiem że to co mówię to takie proste i niskie, ale polecam wizytę u psychoterapeuty. Sam spędziłem w gabinecie prawie pół roku, jedna z najlepszych decyzji w moim życiu.
OP: @Marchew: Nie chcę i nie mogę. To jest tajemnica której boje się jak śmierci. Niechciałbym zniszczyć tego co mam a tym bardziej ranić dzieci. Wiem że brzmię jak hipokryta ale naprawdę jestem świadom tego co zrobiłem i wiem ze powinnienem ponieść tego konsekwencje lecz nie mogę. Byłem głupi i byłem w dołku. Jedyne co mogę zrobić to komuś o tym napisać. Tyle…
Ten komentarz został dodany przez osobę dodającą wpis (OP)
Zaakceptował: HannibalLecter
@anonimowehejto Psycholog takie rzeczy zatrzymuje dla siebie.
@anonimowehejto Poczucie winy to konsekwencja twojego czynu, twoja kara. A jak chcesz żeby nie wyszło i nie było gorzej, to nikomu o tym kurwa nie gadaj, nawet anonimowo randomom w internecie.
@anonimowehejto oczekujesz rozgrzeszenia od obcych ludzi,by móc zrzucić z siebie poczucie winy.
Albo powiedz żonie i pogódź się z konsekwencjami, albo duś się we własnym sosie. Tylko ona jest uprawniona do ewentualnego wybaczenia zdrady
@anonimowehejto powiedz żonie i tyle, będziesz czuł się lżej a ona nie będzie tracić czasu na życie w kłamstwie.
@Nuszek Nonsens, nie ma nic bardziej egoistycznego niz powiedzenie drugiej stronie.
@e5aar a dla mnie nie ma nic bardziej egoistycznego niż marnowanie drugiej osobie czasu na życie z kłamcą, niech partnerka sama zdecyduje czy chce z kimś takim żyć, ale niech wie z kim żyje.
Zdradził Cię ktoś kiedykolwiek kogo prawdziwie kochales i byliście według Ciebie w szczęśliwym związku? @Nuszek
@e5aar ja bym nie chciał być okłamywany, i myślę że większość ludzi też nie chce. Mnie nikt nie zdradził ale mój ojciec zrobił to matce i nigdy się nie przyznał a i tak wszystko wyszło po jakimś czasie i było tylko gorzej bo matka zmarnowała najlepsze lata na życie ze śmieciem.
@anonimowehejto idz normalnie do spowiedzi a nie wypisujesz na internecie takie rzeczy. nikt ci tu nic madrego nie powie.
Komentarz usunięty
Komentarz usunięty
FrasobliwaKochanka: Pewne sprawy zabiera ze sobą do grobu albo rozpowiada i konfrontuje, przestań być taki soft i zrzucać wine na alkohol itp. zaryzykowałeś, zasmakowałeś bo tego właśnie chciałeś. Jeżeli nadal nie wiesz czego chcesz od życia, rodziny, od siebie po zasmakowaniu nowego kwiatka, to tak, idź do psychoterapeuty, wydaj kilka kola na pogawędki o dupie marynie, rozbij rodzinę. W innym wypadku schowaj swój sekrecik gdzieś głęboko w swojej główce i zacznij się cieszyć z tego co masz.
<br />
Zaakceptował: HannibalLecter
@anonimowehejto na dłuższą metę więcej szkody rodzinie przyniesie to ciągłe poczucie winy, jak sama zdrada. Jak sobie nie radzisz sam, poszukaj pomocy profesjonalisty.
Czy chciałabym wiedzieć, że mąż mnie kiedyś zdradził... nie.
Wolałabym tkwić w nieświadomości, chyba że to coś stałego czy regularnego, co prędzej czy później zmieni nasze życie w jedną wielka sieć łgarstw, półprawd i niedopowiedzeń. Zwłaszcza jeśli to był tylko seks, nie uczucie.
Swoją drogą, decyzje podejmujemy emocjami, wszyscy bez wyjątku. Reszta to racjonalizacja czegoś, na co się już wcześniej zdecydowaliśmy.
dD: Jak to nie bait to przestań się mazgaić i przejmować rzeczami, na które już nie masz wpływu. Zachowujesz się jak ciepłe kluchy i frajer rozpamiętując tego typu rzeczy. Bądź facetem, zdobywcą, a nie współczesną żałosną imitacją mężczyzny, na którego kreują ludzi współczesne media. Matko jakie ludzie mają problemy...
<br />
Zaakceptował: HannibalLecter
Anonim: Wiem co czujesz. Najgorsze co możesz zrobić to biczować siebie i hodować do siebie nienawiść. Spróbuj sobie wybaczyć. Zrobiłeś co zrobiłes, ale w tamtym momencie podjąłeś taką decyzję bo tak czułeś, potrzebowałeś, byłeś nieszczęśliwy, cierpiałeś. Chciałeś zaznać bliskości której nie miałeś od żony. Ale to już minęło, spróbuj przełożyć to na coś dobrego - dzięki temu doświadczeniu możesz paradoksalnie sprawić że naprawisz swój związek i będziesz lepszym mężem oraz ojcem. Wybacz sobie, zamknij tamten rozdział i zbuduj na tym doświadczeniu nauczkę na przyszłość. Nie jesteś złym człowiekiem, jako ludzie mamy potrzeby, namiętności, popełniamy błędy. Ważne jest to aby na swoich porażkach budować lepszego siebie. Nie da się przejść przez życie bez złych decyzji i błędów.
<br />
Zaakceptował: HannibalLecter
Zaloguj się aby komentować