Cześć. Czy jest tu ktoś z ADHD/ADD? Co wam pomaga? Pytam o farmakologię. Działania terapeutyczne to jedno, a leki drugie. Ale jak jest się dorosłym wielkim chłopem to nikt nie bierze Twoich problemów na serio. Mam dość i chcę sobie pomóc.
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #647435223e812ecbdf3a4888
Post dodany za pomocą AnonimoweHejtoWyznania: https://anonimowehejto.pl - Zaakceptowane przez: HannibalLecter
@anonimowehejto jak się objawia ADHD?
@boogie nadpobudliwość? Zwiększona aktywność ruchowa i brak skupienia? Mam takiego agenta w robocie, 5 minut nie potrafi usiedzieć.
@Jason_Stafford czy to wada? Moze w niektórych aspektach życia to przydatne albo w jakichś zawodach?
@Kubilaj_Khan a tego to nie wiem. Ale jest irytujące czasem jak coś robisz, a ktoś obok ciebie skacze jak małpa bo nie potrafi się skupić przez 5 minut.
@Jason_Stafford to znaczy taka osoba mu dużo energi i powinna robić coś takiego w życiu żeby to wykorzystać a nie tłamsić to tabletkami.
@Kubilaj_Khan Właściwie to dobre tabsy (stymulanty) pomagają takim ludziom uwolnić potencjał tłamszony przez zaburzenie. Na nich działa to inaczej niż na normika.
@Kubilaj_Khan ale ja nigdzie nie powiedziałem że on to tłamsi tabletkami.
@Jason_Stafford o mój prześladowca
@boogie a dzień dobry. Jak zdrówko? Wszystko w porządku?
@boogie może być nadpobudliwość, może być totslne rozkojarzenie, może być oba na raz, może być superintensywne skupienie z niemożliwością przestania robienia czegoś, może być regularne wypalenie, może być mętlik w głowie (pomyśl o tym jak kiedyś w twojej głowie było tysiąc myśli na raz, każda o czymś innym, a potem pomnóż przez dziesięć). Objawów może być wiele więcej. Przyczyną jest zazwyczaj niedostymulowanie płata czołowego mózgu.
@Jason_Stafford zajebiscie. Miałem dzisiaj wolne i byłem na ściance wspinaczkowej. Polecam.
Ja mam acdc, ale nic do tego nie biorę
OP: @boogie
@Jason_Stafford
Głównie chodzi mi o problem ze skupieniem uwagi, skoncentrowaniem na czynnościach, które nie pełnią roli stymulującej. Żeby przybliżyć o co mi chodzi to podam przykład pracy. W pracy jestem obecny na 100%, nie mam czegoś takiego jak Jason pisze o ziomku ze swojej roboty, że nie usiedzę pięciu minut. Moja praca należy do ciężkich fizycznie, ręce mam zajęte, głowę również bo nie jest to jakieś bezmyślne zajęcie, lecz wymaga myślenia. Praca jest dynamiczna zajmuje ręce i głowę coś się dzieje, nie ma monotonii, bodźce są dostarczane na bieżąco, jest dla mnie formą stymulacji. Znacznie gorzej jest gdy trzeba zwolnić obroty i jest jakaś dłuższą narada. Ciężko utrzymać wątek, dluzsza rozmowa, czytanie książki, obejrzenie filmu bez przerw na jakieś scrollowanie Hejto, ogólnie aktywności które nie pochłoną mnie w określony sposób sprawiają problemy. Czas mam zajęty jak się tylko da żeby nie myśleć o tysiącu spraw na raz. Ale zdarza się, że siłownia lub jedzenie przybierają kompulsywną formę. To kolejna cecha: łapie się zajawę na coś w danym momencie i inne tematy nie istnieją bo to coś dostarcza Ci bodźców.
To tak w skrócie. Jeśli ktoś chce profesjonalnej wiedzy to są materiały z dr Jarosławem Jóźwiakiem na YT.
Ten komentarz został dodany przez osobę dodającą wpis (OP)
Zaakceptował: HannibalLecter
@anonimowehejto Jestem osobą 30+ i niedawno dostałam diagnozę - ADD. Biorę medikinet. I wiesz co? Zmienia to całe moje życie. Bo w końcu przestaję bytować i zaczynam żyć. Czuję, że jestem i mogę. Zupełnie inaczej myślę i mogę się skupić. Nie jestem już jak gówno niesione z nurtem rzeki
Wbrew pozorom ADHD/ADD to poważne zaburzenia, nieleczone mogą prowadzić do depresji, a wtedy leczenie jest trudne.
Wybierz się do specjalisty z podejrzeniem ADHD/ADD. Ja właśnie tak zrobiłam. To był strzał w 10.
Nie wstydź się, zadbaj o siebie i nie przejmuj się opinią innych
@Balbina możesz opisać jak wyglądała diagnoza i leczenie?
Chodzi mi konkretnie o to, czy to była najpierw wizyta u psychologa i potem dopiero u psychiatry? Czy miałaś/masz jakąś regularną psychoterapię czy wystarczyło dobranie leków?
OP: @Balbina
Cieszę się, że to piszesz :) to świetnie, że Ci się udało :)
Bierzesz krótki czy długi mediknet? Jak tam apetyt i spanko?
U mnie jest tak jak piszesz. Depresja zdiagnozowana plus ADHD. Z tego pierwszego wyszedłem, wiadomo nigdy się nie da do końca, ale chcę dalej zrobić porządek że swoim życiem.
Ten komentarz został dodany przez osobę dodającą wpis (OP)
Zaakceptował: HannibalLecter
Medikinet cr, weź poproś o 10mg i 20mg. I obserwuj po którym lepiej się czujesz. Wyśpiaj się i obfite śniadanie przed posiłkiem. Zmiana jest znaczna.
Uważaj na kofeinę
@anonimowehejto @rakokuc No więc poszłam do psychiatry z podejrzeniem ADD (to nie to szalone dziecko, a to które myśli o niebieskich migdałach). Tam przeprowadzono ze mną bardzo długi wywiad – po ok 10 minutach miałam problem ze słuchaniem, zbieraniem myśli i odpowiadaniem. O utrzymaniu wzroku w jednym miejscu nie wspomnę, latałam oczami po pokoju i za oknem. Psychiatra potwierdził moje domysły. Wiem, że dobrze iść do psychologa na test, ale nie było to potrzebne, diagnozę dostałam od razu – człowiek mozaika
Na kolejne 3 miesiące dostałam 10mg, ten 5mg jest ok na sam początek. Aktualnie przyjmuję ten długi Medikinet CR20.
Jeśli chodzi o psychoterapię – miałam 2 psychiatrów, niestety żaden z nich nie miał większego doświadczenia z takimi osobami. Były to męczące i intensywne spotkania na których przepracowywałam swoje życie jak osoby cierpiące na depresje, nic z tego nie wynosiłam poza zmęczeniem. Nie mieli pomysłu na ADD. Szukam więc dalej.
Przez ostatnie 10 lat sama wypracowałam sobie „rutynę”, aby nie wypaść z obiegu. Więc jeśli wpadnę w cug to jest ok, gorzej z nauką, rozwijaniem się, czytaniem czegokolwiek, oglądaniem filmów, kontaktem ze znajomymi, spotkaniami w pracy i ogólnie pracą (czytanie i odpowiadanie na emaile, ustne przekazywanie danych, skupienie się na projekcie). Spotkania ze znajomymi wysysały ze mnie energię na kolejne dni, po pracy mogłam jedynie umyć się i spać. Czyli z tym co najważniejsze jest problem. A z tego co mi powiedziano to niestety, ADD wymaga leczenia farmakologicznego do końca życia. Mózgu nie da się naprawić. Leki działają na zasadzie pstryczka „włącz mózg”.
Spanko jak zawsze ok, ale nigdy nie miałam z tym problemu. Co prawda mam problem z wczesnym wstawaniem, ale to dlatego że siedzę do późna. Gotować nie lubię, ale jeść jak najbardziej - tutaj bez zmian po lekach
Trzeba uważać na kofeinę - same leki pobudzają.
https://www.hellozdrowie.pl/objawy-adhd-nie-mijaja-ale-wraz-z-wiekiem-zmienia-sie-ich-obraz/
Tutaj jest bardzo fajny wywiad
To co napisałam może nie mieć sensu/logiki/składu, dzisiaj mam wolne od leków, przepraszam więc
Uwielbiam jak negatywne cechy się nazywa choroba i jeszcze bierze dragi które chujowo działają. Przynajmniej tak łatwiej niż dyscyplina i rutyna.
@e5aar A ja uwielbiam takie komentarze
Nie ma co generalizować, chociaż często zdarza się lekarz przypisujący SSRI lub benzo po dziesięciu minutach rozmowy i słabym wywiadzie kiedy widzi obniżony nastrój, więc masz trochę racji. Ale gadka jest o ADHD. Sajdy po stymulantach w takich dawkach praktycznie nie występują. Jeśli nie działają to raczej na osoby bez takich dysfunkcji jak ADHD czy ADD. Tu nie chodzi o cechy charakteru tylko problem na szczeblu neurotransmiterów. Są różnice w mózgach osób z tym zaburzeniem i bez niego. Częste zarzuty że można się uzależnić są śmieszne, zwłaszcza przy zazywaniu doustnym. Dyscyplina i rutyna jest zajebista, ale gdybyś wszedł w ciało takiej osoby to myślę, że padłbyś po kilku dniach lub tygodniach. Więc leki oraz praca nad sobą i samoedukacja to najlepsze co można spróbować aby dążyć do osiągnięcia dyscypliny i rutyny w wybranych dziedzinach życia mając takie zaburzenie. Oczywiście nie dla każdego życie z ADHD będzie problemem, są różni ludzie mają różne style życia i zauważ, że nie zawsze objawy u danej osoby będą cechami negatywnymi. Mam wrażenie, że każdy myśli że człowiek z ADHD nie potrafi nic innego oprócz skakania jak małpa w zoo czy inny chuj...
@Sezonowiec Rozumiem, wciaz mam swoje zdanie na ten temat. Rozni sa ludzie, jedni lepsi, inni gorsi. W tym wypadku to jest cecha "mozgu" osoby, ktora fakt, utrudnia zycie. W ten sposob, kazda zidentyfikowana 'nieudolnosc' mozgu mozna by 'poprawiac' odpowiednim dragiem. Nie jestem fanem takiego zachowania i "leczenia" nigdy nie bede - bo to nie jest leczenie, jak musisz brac zawsze. Cała psychologia i psychiatria to raczkujaca galaz naukowa, zbyt duzo jeszcze o mozgu nie wiemy. A wraz z tym co sie dzieje w ostatnich latach i ilosci pseudonauki i szarlantanstwa, ktora tam sie rozbestwila moja ufnac jeszcze jest nizsza.
@e5aar Rozumiem Cię i częściowo podzielam Twoje zdanie bo masz sporo racji. Łap wykład brytyjskiego krytyka obecnej narracji która kręci psychiatrią: https://youtu.be/h0bppDOMRiA
Ale... Akurat jeśli chodzi o ADHD to od lat trzydziestych XX wieku ludzie mają doświadczenie ze stymulantami w leczeniu i jest to jakiś grunt, same substancje nie pozostawiają efektów ubocznych, jest dużo źródeł z których można czerpać wiedzę na temat tego jak sobie radzić.
Co do popularnych antydepresantów to już nie jest tak optymistycznie. Także nie uogólniam. Czasem leki i aktywne działania w kierunku ogarnięcia to dobry zestaw, a czasem są zbędne i w tym momencie się z Tobą zgadzam.
@Sezonowiec Dzieki za merytoryczna odpowiedz! Obczaje i moze czegos sie naucze nowego, co zmieni moje zdanie
@e5aar
bo to nie jest leczenie, jak musisz brac zawsze
Cukrzyca, stan po przeszczepie, po bypassach, HIV, jeszcze kilka chorób by się znalazło, które w twojej definicji nie są chorobami.
ADHD może doprowadzić do przegranej w życie lub śmierci. Jeśli ktoś dzięki lekowi uniknie takiego losu, jakoś zniosę to że Tobie się to nie mieści w definicji leczenia.
Syrek Dąbrowski i pontefski wpisz, można nie lubić ale rozmawiali o ADHD i co ciekawe przedstawili kilka pomysłów jak pracować z adhd. Mi się wydało ciekawe
Zaloguj się aby komentować