Czy rozumiecie współczesny feminizm?

29 Głosów
nielizlyzki

To już chyba trzeci wpis z ostrym bólem dupy na temat feminizmu. Rzuciła Cię? Czy chłopak zostawił dla kobiety?

JacekSasinPL

@nielizlyzki dzisiaj mi coś odwaliło po prostu. Wiem gdzie leży źródło tego ruchu i znam historię i absolutnie nie rozumiem co to znaczy dzisiaj, bo to nie jest jednolity ruch bez rozłamów. Poza tym feminizm to ideologia podatna na manipulacje, bo jest bliżej nieokreślona.

Czy obecnie kobiety wciąż walczą o równouprawnienie względem mężczyzn? no nie, nie tylko, ALE gdzie ból dupy feministek o przymusowy pobór do wojska tylko mężczyzn?

Dodatkowo to słowo polaryzuje, bo jak nie jesteś feministką to jesteś kurą domową.

nielizlyzki

@JacekSasinPL Z chęcią wyjaśnię w takim razie:

  • każda ideologia jest podatna na manipulacje, masz na co dzień setki przykładów w Polsce

  • Kobiety nie walczą o równouprawnienie ale o prawa kobiet, które prowadzą do równouprawnienia. Semantyka, ale istotna. O ile legislacyjnie jest już całkiem ok, to kulturowo dużo tych praw jest jeszcze do wywalczenia.

  • Najdziwniejszy jest dla mnie argument o poborze wojskowym. Znasz jakikolwiek przykład jakiegokolwiek ruchu, który walczyłby o to, żeby mieć więcej problemów? Pobór wojskowy dotyczy mężczyzn. I słusznie walczą o swoje prawa. Ale Twoje zdziwienie to trochę jakbyś się dziwił, że homoseksualiści walczą o prawo do związków formalnych, a nie walczą o zakaz małżeństwa heteroseksualistów. Albo, że walczący o prawa chłopów nie postulowali, żeby wszyscy żyli w lepiankach pod butem pana.


No i to słówo polaryzuje tylko w prawackich bańkach i konfiarskiej narracji, a kierowanie się w życiu ideami z otoczenia Konfederacji to raczej domena idiotów.

JacekSasinPL

@nielizlyzki Cokolwiek wytłumaczyłeś? Argument wojskowy, a raczej prawa do obrony, a nie bycia bronionym, jest dla mnie kluczowy w postawie feminizmu i tego co ze sobą niesie.

nielizlyzki

@JacekSasinPL Tylko to przeczytałeś i taki wniosek sobie wyciągnąłeś? Czyli nie chodzi Ci o dyskusję, tylko boli Cię dupa, bo każą Ci iść do wojska, a feministki Cię nie bronią.


"Prawo do obrony, a nie bycia bronionym" - przepraszam, ale na takim poziomie kretynizmu nie będę dyskutował.

JacekSasinPL

@nielizlyzki to spadaj i się nie udzielaj więcej w moich wpisach

Zaloguj się aby komentować