Ależ mnie dzisiaj nosiło w sklepie na dziale alkoholowym, na szczęście wróciłem do domu bez #przegryw
Niestety kto się z tym nie mierzył, nie wie, co to za piekło. Też mam czasami tak, że wchodzę i biorę co potrzebuję, byle szybciej wyjść. Ile razy przez ten pośpiech zapomniałem o jakimś artykule...
Alko straszną dziwką jest.
Zaloguj się aby komentować