Po chwili przyszły dziewczynki które je widziały wcześniej tylko poszły do domu po torbę.
Zaczęliśmy je zbierać, ja się odwracam, a dziewczynki spieprzyły z moją torbą.
Uff, na szczęście to tylko sen.
A plony to wczorajsza krótka wizyta w lasku, byłem zaskoczony, bo przez weekend powinny wszystkie być wybrane.
Najwięcej, jak zwykle, przy drodze. Ludzie zawsze myślą że tam na pewno wybrane, i nigdy nie sprawdzają.
Dlatego gdziekolwiek jestem na grzybach, zawsze sprawdzam przy drodze.
1.4kg #bogactwo w 15 minut.
Mi się śniło że byłem w więzieniu i przyszła Justyna Kowalczyk spytać się czy może być moich słów które użyłem do opisu filmu na filmweb. Bo zakończyła karierę sportowca i teraz zajmuje się dystrybucja leków i ten tekst się jej spodobał.
Spytałem się ją za co siedzę i od kiedy. Alkohol i narkotyki od 2027
Pojebane to.
Zaraz się pakuje i na oscypki i kremówkę jadę
To jakaś teoria spiskowa z tymi grzybami, dwa tygodnie i nic nie znalazłem - nawet niejadalne się pochowały.
@Magnetar_Mike moje kondolencje.
@Magnetar_Mike moja siostra wczoraj poszła bez koszyka do lasu. Wysłała snapa - na gównianym Xiaomi widać w obrębie 5m przed obiektywem 10 prawdziwków, każdy na minimum pół dłoni.
Może masz to co ja - ja wchodzę do lasu i za mną można spokojnie iść i nazbierać cały koszyk
@Magnetar_Mike suko.
@Opornik na co Ci tyle kani? To jest dobre tylko na świeżo. Sam jak trafiam dużo kani, to biorę 2-3.
@Neq Bo jestem grzybowym żydem!
Kilka było do wyrzucenia, resztę pociąłem na ćwiartki i wsadziłem do lodówki, mam dobrą lodówkę z zimnoobiegiem, więc spokojnie jeszcze dziś będą dobre, część już zjadłem.
Kanie wbrew pozorom można suszyć - zmiksowane na pył świetnie nadają się jako dodatek do sosów i zup.
Gdybym ich nie zebrał to dziś już by były uschnięte, ze 2 które widziałem w piątek ale se odpuściłem dla innych, już uschły jak byłem wczoraj.
Zaloguj się aby komentować